Budka o wniosku Lewicy o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa NIK: Banaś to problem PiS

2019-12-04 16:12 aktualizacja: 2019-12-04, 17:23
Poseł PO-KO na Sejm IX kadencji Borys Budka. Fot. PAP/Leszek Szymański
Poseł PO-KO na Sejm IX kadencji Borys Budka. Fot. PAP/Leszek Szymański
Marian Banaś to problem PiS, nie opozycji; to PiS wybrał Banasia, PiS ma większość w Sejmie, PiS niech go stawia przed Trybunałem Stanu - w ten sposób szef klubu KO Borys Budka odniósł się do zapowiedzianego przez Lewicę wniosku o postawienie prezesa NIK przed TS.

Posłowie Lewicy zapowiedzieli w środę wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa NIK Mariana Banasia; zaapelowali do opozycji, aby również się podpisała pod tym wnioskiem.

"My cały czas podkreślmy, że Banaś jest problemem PiS, a nie opozycji. To PiS wybrał Banasia, PiS ma większość w Sejmie, PiS niech go stawia przed Trybunałem Stanu" - powiedział Budka, komentując dla PAP inicjatywę Lewicy.

Zadeklarował jednak, że zapozna się z wnioskiem Lewicy, jak tylko go otrzyma. "Zobaczmy co tam będzie, ale powtarzam: to jest tak, że to PiS powinien zjeść tę żabę. Trudno, żeby mniejszość parlamentarna zastępowała większość, to jest trochę nieporozumienie, ale oczywiście cenię tą inicjatywę i się z nią zapoznam" - stwierdził Budka.

O postawieniu przed Trybunałem Stanu prezesa NIK decyduje Sejm. Wniosek o postawienie prezesa NIK przed TS może złożyć prezydent lub co najmniej 115 posłów; decyzja zapada bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Prokuratura Regionalna w Białymstoku wszczęła śledztwo dotyczące m.in. podejrzeń nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych Mariana Banasia. Podstawą wszczęcia śledztwa są trzy zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które wpłynęły do białostockiej prokuratury od grupy posłów opozycji m.in. posła Jana Grabca (KO), Generalnego Inspektora Informacji Finansowej oraz z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

W połowie października CBA poinformowało, że zakończyło trwającą od kwietnia kontrolę oświadczeń majątkowych Banasia, szczegółów jednak nie ujawniło. Pod koniec października pismo prezesa NIK, z uwagami do zastrzeżeń CBA po kontroli jego oświadczeń majątkowych, trafiło do Biura.

Od ubiegłego tygodnia dymisji od Banasia domagają się prominentni politycy PiS. Premier Mateusz Morawiecki mówił w piątek, że wnioski z raportu CBA powinny skłaniać prezesa NIK do dymisji. "Jeśli tak się nie stanie, mamy plan +B+" - mówił, ale nie podał szczegółów.(PAP)

autor: Marta Rawicz

mkr/ godl/