O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Wyprawa na K2 - Jerzy Natkański: śnieg, wichury, ale jest już lepiej

Silne wichury, śnieg i mgła utrudniały w ostatnich dniach wspinaczkę pięciu polskim alpinistom szykującym się do ataku szczytowego na najwyższy ośmiotysięcznik Karakorum K2 (8611 m). "Mamy dobre prognozy do wtorku" - poinformował kierownik wyprawy Jerzy Natkański.

Pakistan, 03.08.2008. Na zdjęciu bez daty udostępnionym 3 bm. przez organizatora wycieczek z Pakistanu "Saltoro Summits", szczyt K2, drugi najwyższy szczyt na świecie (8611 m n.p.m.), leżący na granicy Pakistanu i Chin, uchodzący za jeden z najtrudniejszych do zdobycia ośmiotysięczników. Dziewięciu zabitych, czterech zaginionych - taki bilans wypadku na K2 w Himalajach podał 3 bm. włoski himalaista Roberto Manni. Znaleziono natomiast ocalałego z wypadku szefa wyprawy. (mr) PAP/EPA/HO EDITORIAL USE ONLY ***Zdjęcie do depeszy PAP pt. Himalaje: 9 himalaistów zginęło, a 4 zaginęło na K2*** Archiwum PAP/EPA © 2012 / HO
Archiwum PAP/EPA © 2012 / HO / Pakistan, 03.08.2008. Na zdjęciu bez daty udostępnionym 3 bm. przez organizatora wycieczek z Pakistanu "Saltoro Summits", szczyt K2, drugi najwyższy szczyt na świecie (8611 m n.p.m.), leżący na granicy Pakistanu i Chin, uchodzący za jeden z najtrudniejszych do zdobycia ośmiotysięczników. Dziewięciu zabitych, czterech zaginionych - taki bilans wypadku na K2 w Himalajach podał 3 bm. włoski himalaista Roberto Manni. Znaleziono natomiast ocalałego z wypadku szefa wyprawy. (mr) PAP/EPA/HO EDITORIAL USE ONLY ***Zdjęcie do depeszy PAP pt. Himalaje: 9 himalaistów zginęło, a 4 zaginęło na K2*** Archiwum PAP/EPA © 2012 / HO

W składzie ekipy są: Jarosław Botor (Klub Wysokogórski Gliwice), Marek Chmielarski (KW Katowice), Paweł Michalski (KW Łódź) i Piotr Tomala (KW Lublin), a także współpracujący z Polakami Włoch Simone Moro - jedyny himalaista, który ma cztery pierwsze zimowe wejścia na ośmiotysięczniki: Sziszapangma (wspólnie z Piotrem Morawskim), Makalu (z Denisem Urubką), Gaszerbrum II (z Urubką oraz Amerykaninem Corym Richardsem) i Nanga Parbat (z Pakistańczykiem Muhammadem Alim Sadparą i Baskiem Alexem Txikonem).

"Zespół Tomala & Chmielu dotarł do C2 a Michalski & Natkański wraz z Simone do C1; w silnej wichurze i opadach śniegu. Jarek cofnął się z ABC do bazy" - poinformowano ostatnio na Facebooku. Wcześniej Natkański, dyrektor zarządu Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki, napisał: "W niedzielę chcemy podejść najbliżej obozu 4 na wys. 7800 m. To nie jest atak szczytowy, tylko ostatnie wyjście aklimatyzacyjne. Zobaczymy co dalej – mamy dobre prognozy do wtorku".

Pod K2 jest kilka różnych ekspedycji, a życie - jak wspomniał Natkański - nie jest aż tak różowe. "Któregoś dnia Simone Moro najpierw zrobił awanturę kucharzom, że łeb zabitego jaka leży z warzywami na zapleczu, potem postanowił zrobić z niego żeberka po włosku. Niestety, trzeba było mieć zęby jaka, żeby pogryźć mięso z żeberek, a właściwie z żeber. Kucharze byli zirytowani, że zmarnowało się mięso. W ramach retorsji zrobili następnego dnia pizzę po pakistańsku, więc w rezultacie wyszło 1:1. Potem były znów żeberka po pakistańsku, już miękkie, ale mamy niejasne przeczucia, że zrobione z tych twardych wygrzebanych ze śmietnika".

Kierownik polskiej wyprawy też miał ostatnio scysję. "Znowu w nocy spadło 10 cm śniegu, mgła, a właściwie chmury na wysokości bazy K2. Wstaję jako pierwszy, odgrzebuję panel słoneczny, bo słońce przebija się przez chmury nad Broad Peak Nord, podłączam laptopa do ładowania. Jeden z sąsiadów – mamy messy obok siebie i wspólny akumulator – zwany +opaloną łydą+, odłączył ładowanie naszego laptopa i wetknął własny. Krótka awantura skończyła się niczym; zostaliśmy bez prądu, nie znam niestety węgierskiego..." - zrelacjonował.

Natkański, który jest również związany z projektem "Polskie Himalaje" na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości, opowiedział też o innej prozie życia w bazie pod K2:

"Pijemy herbatę przed śniadaniem, przychodzi kucharz po tabletkę od bólu głowy. Za chwilę kolejny obcina sobie opuszek palca przy krojeniu, więc Jarek zakłada mu opatrunek. Podają śniadanie, czyli wielka niewiadoma: ktoś zamawiał gotowane – dostaje sadzone, kto omlet – dostanie porrige, do tego jakieś ograniczenia, bo tylko po jednym jajku na głowę".

Przypomniał, że do końca lipca na platformie zrzutka.pl będzie kontynuowana akcja #K2dlaPolaków. Letnia wyprawa unifikacyjna prowadzona jest w ramach programu Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera. Jej główny cel zakłada zarówno przygotowanie trasy, jak też ekipy do próby zimowego wejścia na drugi szczyt globu, który jest ostatnim ośmiotysięcznikiem niezdobytym o tej porze roku. (PAP)

kali/ giel/

Serwisy ogólnodostępne PAP