"Ambasadorowie państw UE poparli propozycję rozszerzenia sankcji związanych z aneksją Krymu przez Rosję" - powiedział PAP unijny dyplomata.
Sankcje są związane z wyborami lokalnymi, które zostały przeprowadzone przez Rosję na Krymie. Polegają na umieszczeniu dodatkowych kilku osób na czarnej liście, co oznacza dla nich zakaz wjazdu do UE i zamrożenie aktywów. Decyzja o tym wymaga zgody całej Unii Europejskiej.
We wrześniu 2019 roku UE podjęła decyzję o przedłużeniu o kolejne sześć miesięcy sankcji wobec 170 osób i 44 podmiotów ze względu na działania podważające integralność terytorialną, suwerenność i niezależność Ukrainy.
Unijne źródła dyplomatyczne informowały wcześniej, że nałożenie nowych sankcji dotychczas blokował Cypr, który liczył, że w ten sposób uda mu się wymusić przygotowanie ostrzejszych sankcji UE wobec Turcji w związku z wierceniami w poszukiwaniu gazu i ropy na wodach terytorialnych wyspy. Prace nad propozycją sankcji wobec Turcji w tej kwestii trwają. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Cypr obawiał się, iż reakcja UE na tureckie wiercenia może być niewystarczająca i chciał wymusić jej wzmocnienie.
"W poniedziałek rano Cypr wycofał zastrzeżenia do propozycji nałożenia dodatkowych sankcji w związku z aneksją Krymu przez Rosję" - powiedział PAP unijny dyplomata.
Obecne sankcje w formie zakazu wjazdu do UE oraz zamrożenia aktywów, w związku z bezprawną aneksję Krymu i celową destabilizację Ukrainy, obejmują: rosyjskich polityków i wojskowych oraz ukraińskich separatystów, odpowiedzialnych za podważanie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Jest wśród nich kilka osób z bliskiego otoczenia prezydenta Rosji Władimira Putina. Zamrożenie aktywów dotyczy 44 firm i organizacji.
Sankcje te obowiązują od marca 2014 roku. Poprzednim razem zostały przedłużone w marcu 2019 roku – do 15 września 2019 roku. We wrześniu 2019 roku sankcje zostały przedłużone do 15 marca 2020 roku.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)