Decyzja o przekazaniu nadzwyczajnych środków pomocowych przez MFW została ogłoszona w środę w związku z rozprzestrzenieniem się koronawirusa z Chin na ponad 70 państw świata. Jak tłumaczył Fundusz, środki będą udostępnione, żeby pomóc zareagować na epidemię krajom biednym i o średnim dochodzie, ze słabym systemem opieki zdrowotnej.
Jednocześnie MFW ocenił, że rozprzestrzenianie się koronawirusa pogrzebało nadzieje na silniejszy wzrost gospodarczy w tym roku i spowoduje, że wzrost wolumenu globalnej produkcji w 2020 r. spadnie do najniższego poziomu od czasu kryzysu finansowego w 2008 r.
Dyrektor wykonawcza MFW Kristalina Georgiewa ostrzegła jednak, że trudno przewidzieć, jak duży będzie ten efekt. "Globalny wzrost w 2020 r. spadnie poniżej poziomów z zeszłego roku, ale wciąż trudno przewidzieć, jak duży będzie to spadek i jak długotrwały będzie jego wpływ" - wskazała.
Szefowa MFW nie chciała powiedzieć, czy eskalacja kryzysu zdrowotnego może doprowadzić gospodarkę światową do recesji.
Portal BBC News zwraca uwagę, że w miarę rozprzestrzeniania się koronawirusa USA dokonują nagłej obniżki stóp procentowych. Bank Światowy obiecał własny pakiet pomocowy w wysokości 12 mld USD dla państw walczących ze skutkami zdrowotnymi i gospodarczymi epidemii koronawirusa.
Szefowa Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Christine Lagarde zapewniła, że jej instytucja jest gotowa "podjąć stosowne i proporcjonalne kroki", by wesprzeć gospodarkę strefy euro w związku z epidemią koronawirusa, która niesie ze sobą "ryzyka ekonomiczne". EBC ma jednak ograniczone pole manewru, ponieważ od dłuższego czasu stosuje kilka rozwiązań mających wesprzeć gospodarkę strefy euro, a podstawowa stopa procentowa jest ujemna, została bowiem obniżona do minus 0,5 proc. (PAP)
cyk/ akl/