O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Hołownia przedstawił pięć punktów minimum antykryzysowego dla polskiej gospodarki

Kandydat na prezydenta Szymon Hołownia przedstawił 5-punktowy program pomocowy na pół roku dla polskiej gospodarki. Są to: dopłaty państwa do płac minimalnych w przedsiębiorstwach, zwiększenie zasiłku dla bezrobotnych, pół roku bez podatków, kredyty dla przedsiębiorców i wsparcie dla samorządów.

Kandydat na prezydenta RP Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej na temat "Gospodarcza piątka Szymona Hołowni". Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Kandydat na prezydenta RP Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej na temat "Gospodarcza piątka Szymona Hołowni". Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Hołownia w poniedziałek na konferencji prasowej przedstawił propozycje pakietu pomocowego dla polskiej gospodarki. Jego wystąpienie ma związek z procedowanym obecnie w parlamencie rządowym programem tarczy antykryzysowej. Rozwiązań, które zaproponował - jak zaznaczył - nie ma w rządowej tarczy antykryzysowej.

Hołownia stwierdził, że rozwiązania, które proponuje, są "przepracowane" z przedsiębiorcami, przedstawicielami różnych branż, ale też z pracownikami. Mówiąc o programie rządowym stwierdził, że jest on za późno, jest za mały, wprowadzany wybiórczo i jest obciążany zbyt duża biurokracją. "Jesteśmy w sytuacji, która jest krytyczna" - ocenił. Dlatego - jak stwierdził - potrzebne są stanowcze i odważne decyzje po stronie państwa. "Jesteśmy w sytuacji, w której za pół roku gospodarka kompletnie siądzie" - podkreślił.

Swój program przedstawił jako obywatelski kandydat na prezydenta. Ma on pięć punktów. Zaproponowane rozwiązania powinny - jego zdaniem - obowiązywać przez sześć miesięcy.

Są to: "uczciwa płaca dla każdego na czas kryzysu". Hołownia zaproponował dopłaty państwa do pełnej wysokości płacy minimalnej każdemu przedsiębiorcy, zatrudniającemu pracowników. W przypadku, gdy przedsiębiorca nie uzyskuje dochodów, dopłaty - według niego - powinny pokryć całość płacy minimalnej dla pracowników. Jeśli uzyskuje jakieś dochody, państwo powinno dopłacić mu do minimalnych wynagrodzeń kwotę, której mu brakuje. "To bardzo ważne, bo jeżeli ludzie przestaną dziś dostawać pensje, przestaną wydawać pieniądze na inne potrzeby, a wtedy cała gospodarka będzie mieć bardzo poważny problem" - przestrzegał.

Drugim punktem programu jest podniesienie zasiłków dla bezrobotnych do kwoty 2080 zł - z 823 zł obecnie. Hołownia stwierdził, że ludzie, którzy obecnie mają jeszcze pracę, za chwile będą ją tracić, a że płacili przez lata podatki, powinni mieć teraz poczucie pomocy ze strony państwa. "Ludzie muszą poczuć, że państwo stoi z nimi w jednym rzędzie" - podkreślił.

W trzecim punkcie Hołownia zaproponował "pół roku bez podatków". Jak wyjaśnił, odroczenie płacenia składek ZUS na trzy miesiące, jak chce rząd, jest niewystarczające. "Odraczamy wszystkie daniny publiczne (...) Co z tego, że nie zapłacimy ZUS-u, jeżeli będziemy musieli zapłacić podatek. Niech państwo na pół roku się od tego wstrzyma" - mówił Hołownia. "Później (za pól roku - PAP) będziemy się zastanawiać, czy to całkowicie anulować, czy rozłożyć na korzystne raty" - dodał.

Kolejne rozwiązanie, to łatwy kredyt - dostępność do "szybkich pieniędzy" z gwarancjami Banku Gospodarstwa Krajowego. Z kredytów mieliby korzystać przedsiębiorcy, żeby nie zwolnić pracowników i opłacić swoje koszty stałe. W jego ocenie takie kredyty powinny być udzielane już teraz, bo to właśnie teraz przedsiębiorcy podejmują decyzję, jak redukować zatrudnienie i czy zamykać swoje firmy.

Ostatnim punktem jest "awaryjne, intensywne wsparcie dla samorządów". "Samorządy dziś są na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem, a mają do utrzymania szkoły, szpitale, domy opieki i wiele innych rzeczy z dziedziny usług publicznych, które są nam niezbędne" - uzasadniał kandydat. Dodał, że samorządy ponoszą bardzo duże obciążenia w związku z koronawirusem i jeżeli przestaną działać z powodu braku płynności finansowej, "to staniemy na krawędzi katastrofy".

"Dziś musimy zapłacić koszty długu publicznego, z którego musimy pokryć wspomniane wydatki. (...) Dziś Polska musi się zadłużyć, nie ma wyjścia. Nie było na stać w latach tłustych, żeby oszczędzać, to dziś musimy się zadłużać. Tak robią inne kraje" - mówił. Dlatego program pomocowy powinien być sfinansowany z "koronaobligacji", które będą emitować "wszyscy".

Holowania mówił też o potrzebie oszczędzania pieniędzy publicznych. Przypomniał też o wysokich wydatkach z kasy państwa, kierowanych przez władze, do takich instytucji jak IPN czy media publiczne - wspomniał o 2 mld zł przekazanych na TVP i Polskie Radio, a także o pieniądzach przekazywanych przez spółki Skarbu Państwa do Fundacji Narodowej. "Trzeba też powiedzieć sobie jasno, że to nie jest czas na wypłacanie nagród, ani w spółkach SP, ani w urzędach centralnych" - dodał.

"Dziś stoimy przed bardzo poważnym wyborem: albo się zadłużymy i poniesiemy z tego powodu koszty, albo za poł roku, lub za rok, będziemy płacili dużo większe koszty podnoszenia z upadku polskiej gospodarki. To będzie katastrofa gospodarcza, do której nie możemy odpuścić" - powiedział. (PAP)

autor: Krzysztof Kowalczyk

krz/ itm/

Zobacz także

  • Marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Fot. PAP/Rafał Guz
    Marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Fot. PAP/Rafał Guz

    Wybór kolejnego marszałka Sejmu. Hołownia podał termin

  • Marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Fot. PAP/Marcin Obara
    Marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Fot. PAP/Marcin Obara

    Hołownia z wizytą w USA. Spotka się z szefem ONZ

  • Premier Donald Tusk i marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Fot. PAP/Rafał Guz
    Premier Donald Tusk i marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Fot. PAP/Rafał Guz

    Premier o głosowaniu Polski 2050: to jest niemądre

  • Fot. PAP
    Fot. PAP
    Specjalnie dla PAP

    Jeden kandydat zdominował internet. "Tiktokizacja polityki"

Serwisy ogólnodostępne PAP