W.Brytania: kolejnych 121 osób zmarło na Covid-19, łącznie 36914

2020-05-25 20:34 aktualizacja: 2020-05-25, 20:39
Fot. PAP/ EPA/ANDY RAIN
Fot. PAP/ EPA/ANDY RAIN
O 121 wzrosła w ciągu doby liczba zgonów z powodu koronawirusa w Wielkiej Brytanii, co oznacza, że łączna liczba ofiar śmiertelnych epidemii w tym kraju wynosi 36914 - podało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo zdrowia.

Bilans obejmuje wszystkie nowo zarejestrowane zgony w ciągu 24 godzin między godz. 17 w sobotę a godz. 17 w niedzielę, w przypadku których testy potwierdziły obecność koronawirusa.

121 nowych zgonów to o trzy więcej niż w bilansie z niedzieli. Oba są najniższymi od 23 marca, jednak oba dotyczą weekendów, gdy potwierdzanie koronawirusa jako przyczyny zgonów często odbywa się z opóźnieniem. Wskutek tego od kilku tygodni w danych za weekendy widoczne są spore spadki, a nieuwzględnione zgony są uzupełniane w statystykach w kolejnych dniach.

Ministerstwo zdrowia poinformowało również, że w ciągu ostatniej doby przeprowadzono niespełna 74 tys. testów na obecność koronawirusa. To ok. 36 tys. mniej niż poprzedniego dnia. Zgodnie z zapowiedzią premiera Borisa Johnsona do końca maja w Wielkiej Brytanii ma być wykonywanych co najmniej 200 tys. testów dziennie. Rekordowym wynikiem było do tej pory 177 tys.

Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii przeprowadzono ponad 3,53 mln testów na obecność koronawirusa. Łącznie wykryto 261184 zakażeń, z czego 1625 w ciągu ostatniej doby. To o prawie 800 mniej niż w bilansie z niedzieli i pierwszy przypadek od 25 marca, gdy liczba nowych zakażeń jest niższa niż 2000. Bilans testów i nowych zakażeń obejmuje 24 godziny między godz. 9 w niedzielę a godz. 9 w poniedziałek.

Obecnie w szpitalach w Wielkiej Brytanii przebywają 8834 osoby, podczas gdy tydzień wcześniej ta liczba wynosiła 10092.

Wielka Brytania zajmuje pierwsze miejsce w Europie i drugie na świecie - za Stanami Zjednoczonymi - pod względem liczby ofiar śmiertelnych Covid-19 oraz czwarte miejsce, jeśli chodzi o  zakażenia - za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią i Rosją.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)