USA grożą zerwaniem współpracy z Rosją w związku z Aleppo

2016-09-28 21:55 aktualizacja: 2018-10-05, 17:32
epa05432239 A handout photo provided by the US Department of State shows US Secretary of State John Kerry holding a joint press conference with British Foreign Secretary Boris Johnson (not pictured) after their meeting at the Foreign and Commonwealth Office in London, Britain, 19 July 2016. The meeting was their first bilateral meeting since Johnson was appointed Foreign Secretary by British Prime Minister Theresa May on 13 July.  EPA/US STATE DEPARTMENT / HANDOUT  HANDOUT EDITORIAL USE ONLY 
Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2016 / US STATE DEPARTMENT / HANDOUT
epa05432239 A handout photo provided by the US Department of State shows US Secretary of State John Kerry holding a joint press conference with British Foreign Secretary Boris Johnson (not pictured) after their meeting at the Foreign and Commonwealth Office in London, Britain, 19 July 2016. The meeting was their first bilateral meeting since Johnson was appointed Foreign Secretary by British Prime Minister Theresa May on 13 July. EPA/US STATE DEPARTMENT / HANDOUT HANDOUT EDITORIAL USE ONLY Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2016 / US STATE DEPARTMENT / HANDOUT
Sekretarz stanu USA John Kerry ostrzegł w rozmowie telefonicznej z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem, że USA zamrożą współpracę z Moskwą dotyczącą operacji w Syrii, jeśli Rosja nie zaprzestanie bombardowań Aleppo - podał Departament Stanu.

Kerry dodał, że USA "uznają Rosję za odpowiedzialną" za użycie na terenach miejskich w Syrii bomb zapalających i burzących bunkry.

Departament Stanu poinformował też w oświadczeniu, że USA podejmują kroki w celu zawieszenia współpracy z Rosją w kwestiach dotyczących operacji w Syrii, jeśli Rosja i Syria nie przerwą działań ofensywnych w Aleppo.

Szef amerykańskiej dyplomacji wyraził również "głębokie zaniepokojenie dramatycznie pogarszającą się sytuacją w Syrii".

Kerry i Ławrow omawiali ponadto metody wpłynięcia na wydarzenia w Syrii zgodnie z głównymi ustaleniami amerykańsko-rosyjskiego porozumienia w sprawie zawieszenia broni w Aleppo - głosi komunikat Departament Stanu.

Rosyjski minister powiedział w rozmowie telefonicznej z Kerrym, że Ameryka musi spełnić obietnice dotyczące oddzielenia opozycji od terrorystów w Syrii.

"Ławrow ponownie zwrócił uwagę na to, że cała grupa antyrządowych ugrupowań, które Waszyngton nazywa +umiarkowanymi+, nie tylko odmówiła zastosowania się do amerykańsko-rosyjskiego porozumienia z 9 września w sprawie zawieszenia broni (...) ale wręcz połączyła się z Frontem al-Nusra, kontynuując działania wojenne przeciw syryjskiej armii u boku tego odgałęzienia Al Kaidy" - podało rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych.

Rosyjski minister dodał, że przywódcy Frontu al-Nusra (obecnie przemianowanego na Dżabat Fatah al-Szam) otwarcie mówią o otrzymywaniu zagranicznej pomocy, w tym amerykańskiej broni.

Wcześniej w środę sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun skomentował zbombardowanie dwóch największych szpitali w kontrolowanych przez rebeliantów dzielnicach Aleppo, nazywając to zbrodniami wojennymi.

Dwa największe szpitale w opanowanej przez rebeliantów części Aleppo zostały - zdaniem organizacji pozarządowych - zbombardowane przez wojska reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada, wspierane przez Rosję.

Również w środę francuski minister spraw zagranicznych Jean-Marc Ayrault powiedział, że Paryż zabiega o rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, która wymusiłaby zawieszenie broni w Aleppo. Ayrault, dodał, że każdy kraj blokujący tę decyzję powinien być uznany za współwinnego zbrodni wojennych.

W ubiegłym tygodniu przestało obowiązywać kilkudniowe zawieszenie broni w Syrii. Od czwartku armia syryjska, przy wsparciu finansowanych przez Iran szyickich bojówek i rosyjskiego lotnictwa, prowadzi wielką ofensywę w celu opanowania zbuntowanych dzielnic Aleppo.

Według obrońców praw człowieka w nalotach na miasto prowadzonych przez syryjskie lotnictwo rządowe i samoloty rosyjskie zginęło ponad 200 cywilów.(PAP)

fit/mc/

TEMATY: