Trzycyfrowe liczby zakażeń koronawirusem w Indonezji, na Filipinach i w Singapurze

2020-06-07 16:50 aktualizacja: 2020-06-07, 16:50
Koronawirus w Indonezji. Fot. PAP/EPA/MADE NAGI
Koronawirus w Indonezji. Fot. PAP/EPA/MADE NAGI
Trzycyfrowe liczby nowych zakażeń koronawirusem potwierdziły w niedzielę służby medyczne w Indonezji, na Filipinach i w Singapurze. Drastycznie różnią się one od dwucyfrowych danych z Malezji i jednocyfrowych z Tajlandii i Wietnamu.

Indonezja poinformowała w niedzielę o 672 nowych zakażeniach SARS-CoV-2, co zwiększa ich ogólną liczbę w tym największym kraju Azji Południowo-Wschodniej od wybuchu epidemii do 31 186. W Indonezji zmarło też kolejnych 50 pacjentów, co podniosło bilans ofiar śmiertelnych epidemii do 1851. Od jej początku niemal 10,5 tys. chorych wróciło do zdrowia. W sobotę padł dzienny rekord liczby zakażeń: 993 przypadki.

Od początku czerwca władze Indonezji stopniowo znoszą ograniczenia w funkcjonowaniu gospodarki, dzięki czemu chcą uniknąć masowego bezrobocia i głębokiej recesji, nie ma jednak na razie planów przywrócenia międzynarodowego ruchu turystycznego. W kwietniu resort finansów prognozował, że "w najgorszym wypadku" PKB kraju może skurczyć się w 2020 r. o 0,4 proc. Pod koniec maja rząd prezydenta Joko Widodo zdecydował o rozlokowaniu w całym kraju niemal 350 tys. funkcjonariuszy policji i żołnierzy, którzy mają egzekwować przestrzeganie zasad dystansu społecznego w pięciu prowincjach i 25 miastach, które w związku z pandemią wprowadziły częściowe blokady.

Z kolei służby medyczne Filipin poinformowały w niedzielę o 555 infekcjach zanotowanych w ciągu poprzednich 24 godzin oraz dziewięciu zmarłych na Covid-19. Podnosi to liczbę ofiar śmiertelnych tej choroby na terenie archipelagu do 1003, zaś ogólny bilans infekcji do 21 895. Jak podaje w niedzielę agencja dpa, w kwietniu bezrobocie na Filipinach sięgnęło rekordowych 17,7 proc., co oznacza 7,3 mln osób bez pracy. Blokada gospodarki na największej w kraju wyspie Luzon trwa od połowy marca, lecz ograniczenia są stopniowo łagodzone od połowy maja. Z początkiem czerwca ponownie uruchomiono transport publiczny, otwarto też biura i urzędy. Zamknięte pozostają szkoły, a władze zalecają nieopuszczanie domów bez ważnej potrzeby.

Ministerstwo zdrowia Singapuru poinformowało zaś o 383 nowych zakażeniach, co podnosi liczbę zdiagnozowanych przypadków w tym mieście państwie od wybuchu epidemii do 37 910. Do listy zgonów dołączyła jedna nowa ofiara śmiertelna, 41-letni obywatel Chin, który zmarł w wyniku komplikacji po wypisaniu ze szpitala. W sumie w wyniku zakażenia koronawirusem na terenie Singapuru zmarło dotąd 25 osób. W kraju nadal obowiązują surowe ograniczenia w poruszaniu się i całkowity zakaz wjazdu turystów. Cudzoziemcy, którzy chcą przylecieć do Singapuru w innych celach, potrzebują specjalnych zezwoleń. Od 2 czerwca możliwe są jednak podróże tranzytem przez miejscowe lotnisko Changi, a od poniedziałku kraj rozluźni restrykcje obejmujące osoby podróżujące w celach biznesowych z Chin.

W Malezji zanotowano 19 nowych zakażeń SARS-CoV-2, co powiększa ich ogólną liczbę do 8322 – poinformował dyrektor generalny w ministerstwie zdrowia dr Noor Hisham Abdullah. Liczba zgonów utrzymuje się na poziomie 117. Od początku fali zachorowań ze szpitali wypisano 6674 osoby, u których stwierdzono Covid-19. Malezja ogłosiła, że od środy zniesie zakaz podróży międzystanowych i będzie otwierała kolejne sektory swojej gospodarki.

Władze Tajlandii poinformowały o ośmiu nowych zakażeniach koronawirusem, podkreślając, że przez ostatnie dwa tygodnie nie zanotowano żadnych zgonów. W sumie, odkąd w styczniu pandemia dotarła do Tajlandii, wykryto tam 3112 infekcji i 58 zgonów na Covid-19. Do działania stopniowo przywracane są firmy z kolejnych branż, w najbliższym czasie mają zostać otwarte m.in. kluby nocne. Międzynarodowe połączenia lotnicze mają pozostać wstrzymane co najmniej do 30 czerwca. Branża turystyczna, która – według banku centralnego – w ciągu ostatnich pięciu lat generowała przeciętnie 20 proc. tajlandzkiego PKB, może ponieść rekordowe straty.

Wietnamskie służby medyczne przekazały, że wykryły jeden nowy przypadek zakażenia koronawirusem; dotyczy on 22-letniego studenta, który niedawno wrócił z Wielkiej Brytanii. Według rządowych statystyk podnosi to liczbę stwierdzonych zachorowań w niemal 100-milionowym kraju do 329. Dotąd 307 chorych osób wyzdrowiało, a władze w Hanoi nie odnotowały dotąd żadnego zgonu. Od drugiej połowy kwietnia kraj stopniowo otwiera kolejne sektory gospodarki, m.in. promując miejscowe atrakcje turystyczne wśród Wietnamczyków. Wydawanie wiz cudzoziemcom pozostaje zawieszone. Do kraju mogą wracać zagraniczni studenci oraz inwestorzy, eksperci, pracownicy techniczni, menadżerowie i wykwalifikowani robotnicy, którym zezwolenia wydają lokalne komitety ludowe – poinformowała rządowa agencja VNA.

Tomasz Augustyniak (PAP)

tam/ cyk/