Pompeo przyznał, że zaakceptował propozycję szefa unijnej dyplomacji UE Josepa Borrella, by stworzyć formalny dialog USA-UE na temat Chin i wybiera się do Europy „za kilka tygodni”, aby poprowadzić pierwszą sesję. „Nastąpiło transatlantyckie przebudzenie prawdy o tym, co się dzieje” - powiedział Pompeo.
"To nie Stany Zjednoczone konfrontują się z Chinami, to świat konfrontuje się z nimi" - dodał sekretarz stanu USA. Zaznaczył, że UE musi działać przeciwko Chinom, które oskarżył o kradzież własności intelektualnej w Europie i nadużywanie opartego na regułach systemu handlu, aby chronić i rozwijać swoją gospodarkę.
Pompeo wyjaśnił, że UE powinna współpracować z USA nie tylko po to, aby zrobić Ameryce przysługę. "Oni mają dostęp do naszych rynków kapitałowych w sposób, w jaki my nie jesteśmy w stanie zdobyć dostępu do ich rynków” - powiedział.
Zdaniem szefa dyplomacji USA dzięki nowemu dialogowi USA-UE może dojść do wymiany informacji na temat Chin, a różnice zdań w tym partnerstwie można wykorzystać jako „katalizator do dalszych działań”. "Chcemy, aby ten dialog nie był hamulcem ani działaniem bez decyzji, ale wręcz przeciwnie, katalizatorem do dalszych działań i aby prowadził do wypracowania metod, które możemy wspólnie podjąć" - wyjaśnił. (PAP)
zm/ kar/