Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zajął się sprawą mobbingu oraz molestowania studentek i studentów Śląskiego Uniwersytetu Medycznego (ŚUM). Z ich skarg wynikało, że było to stałą i powszechnie znaną praktyką, na którą nie było odpowiedniej reakcji władz uczelni - poinformowało 19 czerwca biuro prasowe RPO.
Wówczas RPO spytał, czy resort nauki planuje podjąć działania służące wdrożeniu na uczelniach wyższych standardów antydyskryminacyjnych i antymobbingowych bądź służące wsparciu uczelni w samodzielnym ich przyjęciu. Z takim samym pytaniem RPO wystąpił do ministra zdrowia, którego ponadto poprosił o pilne podjęcie działań nadzorczych wobec ŚUM.
W czwartek na stronach RPO opublikowano odpowiedź ministra nauki i szkolnictwa wyższego Wojciecha Murdzka. "Powzięte informacje skłoniły mnie do skierowania pisma do rektorów uczelni publicznych i niepublicznych tworzących system szkolnictwa wyższego i nauki, w którym zwróciłem uwagę Państwa Rektorów na szereg okoliczności, w tym na konieczność traktowania wszystkich przedstawicieli społeczności akademickich, studentów, doktorantów, nauczycieli akademickich oraz innych pracowników uczelni w sposób licujący z najwyższymi standardami etycznymi i moralnymi oraz poszanowanie osobistych praw, swobodę wyrażania własnych przekonań, wiary, orientacji i systemu wartości" - czytamy odpowiedzi ministra.
Szef resortu nauki zarekomendował rozważenie powołania przez rektorów instytucji rzecznika akademickiego w uczelni, określanego także mianem rzecznika praw i wartości akademickich. Jego zadaniem miałoby być wspieranie studentów i pracowników uczelni w rozwiązaniu konfliktów w sytuacjach budzących wątpliwości oraz dbanie o zapewnienie równego traktowania i poszanowania wszystkich członków wspólnoty akademickiej.
Murdzek przypomniał, że idea funkcjonowania i powoływania w uczelniach tzw. ombudsmana czy rzecznika akademickiego jest pokłosiem przeprowadzonej reformy szkolnictwa wyższego i nauki i zarazem przykładem praktyki wspierającej uczelnie we wdrażaniu przepisów Ustawy prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.
"Rzecznik akademicki działa na rzecz społeczności uczelni jako mediator i tzw. mąż zaufania, który swoje działania przy rozwiązywaniu indywidualnych sporów z zakresu mobbingu i dyskryminacji dotyczących uczelni i jej społeczności, czy nawet zwykłych interpersonalnych konfliktów, opiera na poszanowaniu zasad poufności i bezstronności oraz przede wszystkim niezależności od jednostek organizacyjnych i organów Uczelni" - napisał w piśmie do RPO Murdzek.
Dodał, że instytucja tego rodzaju rzeczników funkcjonuje nie tylko w wielu krajach europejskich, ale także na forum krajowym, gdzie dobre praktyki w tym zakresie wypracowały m.in. Uniwersytet Gdański, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu czy Uniwersytet Warszawski.(PAP)
autor: Szymon Zdziebłowski