Setna dostawa LNG w gazoporcie w Świnoujściu

2020-07-03 15:18 aktualizacja: 2020-07-04, 07:28
Świnoujście, 03.07.2020. Tankowiec transportujący 100. dostawę skroplonego gazu ziemnego do Terminalu LNG w Świnoujściu. Fot. PAP/Marcin Bielecki
Świnoujście, 03.07.2020. Tankowiec transportujący 100. dostawę skroplonego gazu ziemnego do Terminalu LNG w Świnoujściu. Fot. PAP/Marcin Bielecki
Uroczysty odbiór setnej dostawy skroplonego gazu ziemnego do terminalu LNG odbył się w piątek w Świnoujściu. Jego uczestnicy wskazywali, że to "początek rutyny" dostaw i że coraz więcej transportów przypływa ze Stanów Zjednoczonych.

Ok. 90 tys. ton LNG od firmy Qatargas dostarczył w piątek metanowiec Al Safliya. Po regazyfikacji to ok. 120 mln m sześc. gazu ziemnego.

"Ufam, że to zapowiedź kolejnych udanych przedsięwzięć i nowych, spektakularnych sukcesów gospodarczych Polski" - napisał prezydent Andrzej Duda do uczestników piątkowej uroczystości w liście odczytanym przez szefową KPRP Halinę Szymańską.

Prezydent wyraził też opinię, że gazoport współtworzy ład gospodarczy regionu, wzmacniając potencjał i współpracę państw UE. Elementem tego ładu jest inicjatywa Trójmorza - zauważył.

"Każda odpowiedzialna władza realizując politykę powinna myśleć perspektywicznie, nie tylko na czas jednej kadencji" - wskazała z kolei marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Dodała, że "taką odpowiedzialną postawę reprezentował śp. prezydent Lech Kaczyński, a także rząd Prawa i Sprawiedliwości w latach 2005-2007, bo to wtedy właśnie pojawił się ten projekt, ten pomysł".

Zaznaczyła, że wynikał on "z wielkiej potrzeby bezpieczeństwa". Ponieważ my potrzebujemy, zawsze potrzebowaliśmy i zawsze potrzebować będziemy nie tylko bezpieczeństwa militarnego, ale także bezpieczeństwa energetycznego. Ono jest naprawdę bardzo ważne" - powiedziała marszałek Sejmu.

Jak mówiła, terminal LNG w Świnoujściu jest "namacalnym dowodem wzrostu tego poczucia bezpieczeństwa".

Wydaje mi się, że to początek rutyny – wskazał pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. "Setny statek w gazoporcie to jest znak, że faktycznie powinniśmy mieć satysfakcję z tego, że strategia dla bezpieczeństwa naszego kraju obraca się w rzeczywistość" - mówił.

Jak dodał, to, że gazoport powstał i w 2016 r. mógł przyjąć handlową dostawę oznacza, "że nasze państwo osiąga dojrzałość i jesteśmy w stanie realizować projekty, które wykraczają poza jeden rząd i jedną kadencję sejmową".

Gróbarczyk: gazoport w Świnoujściu będzie rozbudowywany

Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk podkreślił, że gazoport będzie rozbudowywany, by zwiększyć jego możliwości. Przypomniał, że w ubiegłym tygodniu (24 czerwca – PAP) w tej sprawie została podpisana odpowiednia umowa. Minister tłumaczył, że powstanie nowy pirs, czyli nabrzeże, do którego przybijać będą mogły kolejne statki przypływające do gazoportu.

"Pojawi się nowa funkcjonalność gazoportu - regazyfikacja, czyli możliwość reeksportu (gazu - PAP)" - zaznaczył. Zwrócił też uwagę, że w gazoporcie będzie można też bunkrować, czyli tankować statki LNG.

Prezes PGNiG Jerzy Kwieciński ocenił, że setna dostawa skroplonego gazu do terminalu LNG w Świnoujściu to "symboliczna i historyczna chwila". Jak mówił, "za jakiś czas te dostawy nam znormalnieją". "Każdego miesiąca to jest mniej więcej 3-4 takie tankowce, które przypływają do Polski. Z początku były to tankowce z Kataru, w tej chwili coraz więcej mamy transportów ze Stanów Zjednoczonych" - powiedział.

Zaznaczył, że Polska kupuje LNG nie tylko w ramach długoterminowych kontraktów, ale tzw. dostaw spotowych. "Mieliśmy dostawę z Norwegii, z Trynidadu i Tobago. W tym miesiącu, w lipcu, powinniśmy mieć dostawę z Nigerii. Te dostawy będą do nas płynęły z różnych kierunków" - powiedział. Podkreślił jednocześnie, że najważniejsze dla nas będą dostawy ze Stanów Zjednoczonych.

"Tam mamy podpisane w tej chwili cztery kontrakty długoterminowe z firmami amerykańskimi" - powiedział. Dodał, że kontrakty przewidują, iż pełne ilości LNG będziemy odbierać od 2024.

Odbiór pierwszej dostawy komercyjnej w świnoujskim terminalu miał miejsce w czerwcu 2016 r. Wcześniejsze dwa ładunki, które trafiły tu na przełomie 2015 i 2016 r., posłużyły do technicznego rozruchu instalacji.

Jak podało PGNIG, wśród dotychczasowych stu dostaw 67 pochodziło z Kataru, 21 z USA, a 11 z Norwegii. W marcu br. jeden ładunek LNG przypłynął z Trynidadu i Tobago. W ciągu ponad czterech lat łączny wolumen sprowadzonego w ten sposób gazu ziemnego wyniósł ok. 11 mld m sześc.

W portfelu importowym PGNiG znajdują się obecnie kontrakty na zakup LNG od katarskiej firmy Qatargas oraz cztery kontrakty długoterminowe na zakup LNG produkowanego w terminalach zlokalizowanych w USA – zawarte z Cheniere Energy, Venture Global LNG i Port Arthur LNG. Kontrakt z Cheniere realizowany jest od lipca 2019 r., a realizacja kolejnych umów z firmami ze Stanów Zjednoczonych ma się rozpocząć w latach 2022-2024.

PGNiG zawiera także transakcje tzw. spotowe, dotyczące zakupu pojedynczych ładunków. (PAP)

autorzy: Elżbieta Bielecka, Michał Boroń, Aneta Oksiuta