Prezydent przebywa we wtorek w woj. podlaskim. Odwiedził Suwałki, a potem Augustów. Przed spotkaniem z mieszkańcami Andrzej Duda złożył kwiaty pod tablicą tzw. Domu Turka. Od 1941 r. w budynku tym mieścił się areszt NKWD. Więziono tam przeciwników władzy radzieckiej oraz osoby przeznaczone do deportacji w głąb ZSRR. W lipcu 1945 r. budynek był jednym z miejsc przetrzymywania osób schwytanych podczas obławy augustowskiej.
Na spotkaniu z mieszkańcami Augustowa prezydent Duda mówił, że niedzielne wybory przyniosą odpowiedź na pytanie "w jakim kierunku mają dalej podążać nasze sprawy, polskie sprawy". "Te wybory odpowiedzą na pytanie, czy Polska będzie nadal podążała drogą rozwoju tak, jak przez ostanie pięć lat, czy też na tej drodze nastąpi gwałtowny skręt i niewykluczone, że Polska znów będzie zwijana" - stwierdził.
Podkreślał, że "zawsze jestem zwolennikiem maksimum i do maksimum dąży". "Dlatego ten plan na następne pięć lat (...) to plan dalszego rozwoju Polski, plan inwestycji, który ma doprowadzić do tego, by polska rodzina żyła na takim poziomie, na jakim żyje się bogatych krajach Zachodu" - powiedział Duda.
Wyraził przekonanie, że to się da przeprowadzić, "tylko trzeba być ambitnym, trzeba realizować program inwestycyjny". Zaznaczył, że nie chodzi tylko o inwestycje wielkie, w wielkich miastach. "Trzeba likwidować wykluczenie komunikacyjne, to po to chcemy realizować program budowy 200 przystanków kolejowych" - mówił ubiegający się o reelekcję prezydent. Dodał, że taki jest też cel stworzenia Funduszu Inwestycji Lokalnych, by małe gminy miały środki na wkład własny na inwestycje refundowane ze środków unijnych.
Zapewnił, że pieniądze z Unii Europejskiej będą. "W następnej perspektywie budżetowej dla polskiego rolnictwa to będą największe pieniądze, jakie w ogóle do tej pory były, bo w tej chwili Komisja Europejska mówi, że na polskie rolnictwo to będzie 33,5 miliarda euro na następną perspektywę siedmioletnią, na lata 2021-2027" - powiedział Andrzej Duda.
Jak podkreślił, "ogromne pieniądze" z funduszy unijnych "musimy wykorzystać dobrze". Zaznaczył, że będą pieniądze z funduszy spójności i Europejskiego Funduszu Odbudowy. Jak przekonywał, one muszą być dobrze, skutecznie i mądrze wydane tak, by to polskie małe i średnie firmy były wykonawcami inwestycji nie tylko podwykonawcami.
Andrzej Duda zapewnił, że podczas swojej prezydentury realizował z rządem zadania, które miały wymiar społeczny, które służyły ludziom. "To była polityka ukierunkowana na wsparcie człowieka, wreszcie, na wsparcie człowieka, tego na co dzień ciężko pracującego, który jak to się mówi musiał liczyć żyjąc od pierwszego do pierwszego" - mówił.
Podczas spotkania przypomniał o swoim projekcie bonu turystycznego. "Tutaj, do państwa, na ziemię augustowską co roku przyjeżdżają setki tysięcy, miliony ludzi, żeby wypocząć. Przyjeżdżają z całej Polski. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku, że już niedługo, przyjadą rodziny, przyjadą dzieci przywożąc bon turystyczny wszystkim tym, którzy tutaj świadczą usługi turystyczne, wszystkim tym, którzy mają wakacyjną, urlopową ofertę dla naszych rodaków i dla innych gości" - podkreślał.
"Wierzę w to, że dzięki temu po tym trudnym okresie zyskacie państwo zastrzyk finansowy" - powiedział Duda.
Z bonu, który ma być świadczeniem jednorazowym, będzie można skorzystać do marca 2022 r. Ustawa o bonie turystycznym, której projekt przedłożył prezydent, uchwalona 19 czerwca, wróciła do Sejmu z propozycjami poprawek Senatu. (PAP)
autor: Jacek Buraczewski, Marzena Kozłowska, Grzegorz Bruszewski