W środę senator niezrzeszony Stanisław Gawłowski został wybrany przez Senat na przewodniczącego Komisji Nadzwyczajnej ds. Klimatu. Wyborowi Gawłowskiego sprzeciwiali się senatorowie PiS. Jak deklarowali, jeżeli Gawłowski, na którym ciążą zarzuty korupcyjne zostanie wybrany, to senatorowie PiS zrezygnują z zasiadania w komisji nadzwyczajnej.
Wicemarszałek Senatu ocenił w TVP Info, że "nominacja Gawłowskiego na przewodniczącego komisji jest skandaliczna, obniżająca po raz kolejny rangę Senatu w tej kadencji". "Nie będziemy się temu przyglądać, opuścimy w ramach protestu komisję" - zapowiedział wicemarszałek Pęk.
Jak zaznaczył, "nikt nie podważa domniemania niewinności senatora Gawłowskiego - tym zajmuje się prokuratura i sąd, ale w polityce powinny obowiązywać nieco wyższe standardy". "Niezależnie od domniemania niewinności, nie powinniśmy powodować takiej sytuacji, że na eksponowanych stanowiskach w parlamencie jest osoba, na której ciążą poważne zarzuty" - podkreślił Pęk.
Zdaniem wicemarszałka Senatu, wybór Gawłowskiego na przewodniczącego senackiej komisji "obniża standard życia politycznego w Polsce i prestiż Senatu".
"W Senacie sprawa Gawłowskiego ma aspekt polityczny. Większość senacka, na której opiera się marszałek Senatu Tomasz Grodzki, jest bardzo krucha i trzeba dopieszczać senatorów, szczególnie takich, którzy mają określoną wiedzę, doświadczenie polityczne, wpływy i możliwości, również pokrzyżowania planów większości senackiej i rozwalenia paktu senackiego" - mówił Pęk.
Wcześniej do sprawy wyboru Gawłowskiego odniósł się w rozmowie na antenie Polskiego Radia 24 senator Stanisław Karczewski (PiS).
"Wybór człowieka, który ma tak straszne zarzuty jest potwarzą dla Senatu" - ocenił. Zdaniem Karczewskiego "Komisję Nadzwyczajną do spraw Klimatu utworzono specjalnie dla senatora Gawłowskiego".
Zadaniem Komisji Nadzwyczajnej ds. Klimatu ma być rozpatrywanie i opracowywanie spraw dotyczących: neutralności klimatycznej, bioróżnorodności, gospodarki w obiegu zamkniętym, strategii przemysłowej na rzecz klimatu, inteligentnego i zrównoważonego transportu, adaptacji do zmian klimatu, w tym ochrony przed powodzią i suszą.
Gawłowski, doktor nauk ekonomicznych, jest niezrzeszonym senatorem z Koszalina, a jednocześnie członkiem Platformy Obywatelskiej. Był posłem na Sejm V, VI, VII i VIII kadencji. Od 16 listopada 2007 r. do 15 czerwca 2015 r. pełnił funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska. W latach 2008 - 2011 był przewodniczącym Rady Nadzorczej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Gawłowski oskarżony jest o przyjęcie łapówek w wysokości 733 tys. zł w czasie, gdy pełnił funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska za rządów koalicji PO-PSL. Oprócz nieruchomości w Chorwacji i gotówki miały to być także dwa luksusowe zegarki. Miał też nakłaniać do wręczenia łapówki dyrektorowi Zakładu Melioracji. Zarzuty dotyczą też tzw. prania brudnych pieniędzy w związku z nieruchomością w Chorwacji, ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu w pracy doktorskiej. (PAP)