Pytany w czwartek przez PAP, czy nie widać ryzyk dla wykonania deficytu budżetowego w 2017 r. związanych z możliwym niższym wzrostem gospodarczym niż 3,6 proc. zaplanowane w projekcie przyszłorocznego budżetu, Morawiecki powiedział: "Ryzyka widzę oczywiście, ale widzimy, że w tym roku wzrost gospodarczy jest niższy, niż zaplanowany i deficyt też jest niższy. Są ryzyka po stronie wzrostu, ale są szanse po stronie ściągalności podatków".
Morawiecki pytany, czy wzrost w okolicach 2,5 proc. PKB (tyle wyniósł w trzecim kw. br. - PAP) to obecnie najwięcej, na co stać polską gospodarkę pozbawioną zastrzyku inwestycji z pieniędzy UE, stwierdził: "Jesteśmy w fazie transformacji polskiej gospodarki. Uważam, że jesteśmy w minicyklu gospodarczym i ze względu na to uzależnienie od inwestycji zagranicznych czwarty kwartał też będzie jeszcze poniżej 3 proc., w okolicach 2,5 proc., ale od drugiego kwartału przyszłego roku widzę potencjał i widzę w wynikach inwestycyjnych, produkcyjnych, że może to wyjść powyżej 3 proc." - poinformował wicepremier.
Jego zdaniem nie ma tematu korekty założeń budżetowych na przyszły rok. (PAP)
mmu/ amac/ itm/