2020-09-23 16:44 aktualizacja: 2020-09-24, 07:36
Wrocław, 23.09.2020. Dyrektor Sieci Badawczej Łukasiewicz - PORT dr Andrzej Dybczyński podczas wywiadu udzielonego Polskiej Agencji Prasowej. Fot. PAP/Maciej Kulczyński
Podniesienie poziomu bezpieczeństwa biomedycznego Polaków to główny cel działalności powstającego w Łukasiewicz - PORT we Wrocławiu Centrum Diagnostyki Populacyjnej – powiedział w rozmowie z PAP dyrektor Łukasiewicz - PORT dr Andrzej Dybczyński.
Powstanie Centrum Diagnostyki Populacyjnej (CDP) w znajdującym się we Wrocławiu Instytucie Łukasiewicz - PORT Polskim Ośrodku Rozwoju Technologii zapowiedziano w maju tego roku. CDP będzie korzystało z działającej w PORT infrastruktury badawczej oraz z nowoczesnego laboratorium o standardzie BLS–3 , które zostanie uruchomione po remoncie i przebudowie jednego z obiektów.
„Centrum Diagnostyki Populacyjnej będzie jednym z centrów funkcjonujących w obszarze nauk o życiu i biotechnologii w PORT. Jego zasadniczym celem będzie podniesienie poziomu bezpieczeństwa biomedycznego Polaków” - powiedział w rozmowie z PAP dyrektor Dybczyński.
Jak wyjaśnił, cel ten ma zostać osiągnięty dzięki trzem obszarom działalność CDP. Pierwszy to badania w zakresie chorób zakaźnych i cywilizacyjnych. „Wyniki tych badań mają być zarówno wsparciem dla polskiego systemu ochrony zdrowia, jak i uniezależnić Polskę w różnych aspektach od ośrodków zagranicznych” - powiedział Dybczyński.
Drugi obszar działalności CDP to diagnostyka. „Centrum będzie miało możliwość do bardzo szybkiego zwiększania zdolności diagnostycznych; w sytuacji zagrożenia epidemicznego, bądź trwającej epidemii; centrum powinno być w stanie błyskawicznie przestawić się na masową diagnostykę społeczeństwa” - mówił dyrektor.
Trzecim zadaniem CDP będzie opracowywanie prognoz i ekspertyz w zakresie chorób cywilizacyjnych oraz zagrożeń epidemicznych.
Dyrektor Dybczyński podkreślił, że Łukasiewicz - PORT ma już doświadczenie w zakresie diagnostyki zdobyte podczas epidemii COVID-19. „Bardzo szybko przestawiliśmy naszą infrastrukturę i zespoły na diagnostykę w kierunku zakażeń koronawirusem. W tej chwili wykonujemy testy w różnych schematach – na zlecenie sanepidu, dla szpitali i samorządów oraz dla osób fizycznych” - mówił dyrektor.
Podkreślił, że uruchomienie CDP to proces, który – jak szacuje – zakończy się za trzy lata. „Wówczas CDP będzie już pracować, ale nie oznacza to, że do tego czasu nic nie będzie się działo; pierwsze projekty realizowane przez Centrum chcemy rozpocząć w tym i na początku przyszłego roku” - powiedział dyrektor.
Kluczowy w pełnym uruchomieniu Centrum jest remont i laboratorium BSL-3. Będzie to jedyne w tej części Polski laboratorium o takim standardzie. Dybczyński podkreślił, że resort nauki przekazał na ten remont 3,8 mln zł.
Kolejny element to skompletowanie kadry, która będzie dedykowana Centrum. „Od października pracę rozpocznie dyrektor CDP prof. Izabela Sitkiewicz, która przenosi się do Wrocławia z Narodowego Instytutu Leków w Warszawie” - powiedział dyrektor.
Centrum w przyszłości będzie mieć kilka źródeł finansowania. To środki zewnętrze pozyskiwane na konkretne projekty badawcze; subwencja, którą otrzymuje PORT oraz środki dedykowane na samo CDP.
Dybczyński podkreślił, że uruchomienie CDP oraz działalność PORT jest możliwa m.in. dzięki temu, że kierowana przez niego instytucja jest częścią Sieci Badawczej Łukasiewicz. „Za PORT-em stoi Centrum Łukasiewicz i ponad 30 instytutów badawczych, posiadających rozległe kompetencje w wielu dziedzinach. Te instytuty mogą być w określonych badaniach wsparciem dla PORT-u, a PORT może wspierać inne instytuty w Sieci. Tworzy to wszystko efekt wartości dodanej, który bardzo nas wzmacnia” - powiedział dyrektor. (PAP)
autor: Piotr Doczekalski
