To kolejny postulat w tej sprawie, do którego przekonywali już eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy. Specjaliści powołują się w tej sprawie na doświadczenia innych krajów. We wszystkich - podkreślono - włączenie farmaceutów pozwoliło usprawnić szczepienia, zarówno przeciwko grypie, jak i innym chorobom zakaźnym.
„Nie jesteśmy w kontrze do lekarzy. Chcemy, żeby farmaceuta był partnerem lekarza, przyczyniając się do usprawnienia szczepień” - zapewniał podczas wtorkowej konferencji wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej Michał Byliniak. Podkreślił, że jest to ważne w upowszechnieniu szczepień przeciwko grypie, ale też i ewentualnych masowych szczepień przeciwko COVID-19, jakie planowane są w 2021 r., jeśli będzie dostępny preparat chroniący przed koronawirusem SARS-CoV-2.
Przedstawiciel Naczelnej Izby Aptekarskiej przyznał, że jeśli dojdzie do porozumienia w tej sprawie, a bardzo na to liczy, potrzebne będą zmiany prawne, by farmaceuci mogli wykonywać szczepienia w aptece. „Im wcześniej jednak zaczniemy je wprowadzać, tym lepiej będzie dla szczepień” - dodał.
Farmaceutów poparli uczestniczący w konferencji lekarze i specjaliści. „Szczepienia wykonywane w odpowiednich warunkach w aptekach mogą być bardzo pomocne” - powiedział przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy prof. Adam Antczak. Jako przykład podano takie kraje jak Szwecja, Wielka Brytania, Francja, Portugalia oraz Irlandia. Od tego roku po raz pierwszy farmaceuci będą szczepić też w Niemczech.
Do szczepień w aptekach namawiają eksperci ds. zdrowia Unii Europejskiej. Podczas konferencji przytoczono oświadczenie, w którym podkreśla się, że utrzymywanie wyłączności lekarzy do wykonywania szczepień w niektórych państwach będzie w przyszłości barierą w ich rozwoju. „Brak jest dowodów uzasadniających tak restrykcyjną politykę, a w wielu krajach szczepienia są podawane bezpiecznie przez pielęgniarki i farmaceutów” - stwierdza się w stanowisku UE.
Prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Farmakoekonomicznego prof. Marcin Czech przyznał, że farmaceuci muszą odbyć szkolenia i być odpowiednio przygotowani do wykonywania szczepień w aptekach. „Jednak farmaceuci - podkreślił - są wykształceni, dobrze rozumieją potrzeby pacjenta i potrafią się z nim komunikować, a na dodatek mają więcej czasu niż lekarze”.
Jako przykład podano Irlandię, gdzie farmaceuci szczepią od wielu lat. Sekretarz generalny Irlandzkiej Unii Aptek (IPU) Darragh O’Loughlin podczas transmitowanej na żywo zdalnej prezentacji powiedział, że tamtejsi farmaceuci zwiększyli w aptekach liczbę szczepień, nie zmniejszając tych wykonywanych w placówkach medycznych.
Z przedstawionych przez specjalistę badań wynika, że w Irlandii 32 proc. ankietowanych zostało po raz pierwszy zaszczepionych przeciwko grypie w aptece. 68 proc. badanych zadeklarowało, że chętnie ponownie zaszczepi się u farmaceuty. „Zwracano uwagę, że szczepienia w aptece są wygodne, pozwalają oszczędzić czas i są mniej kosztowne” – powiedział O’Loughlin. Dodał, że liczba szczepień w Irlandii dzięki włączeniu farmaceutów zwiększyła się o prawie 50 proc.
W USA w aptekach wykonuje się różnego typu szczepienia. Oprócz szczepionek przeciwko grypie podawane są preparaty chroniące przed wirusowym zapaleniem wątroby typu A i B, błonicą, tężcem, krztuścowi, pneumokokom, odrze, śwince i różyczce orz ospie wietrznej i meningokokom. (PAP)
Autor: Zbigniew Wojtasiński