Liczba ministerstw zmniejszyła się z 20 do 14. Część resortów została zlikwidowana, a zakres ich kompetencji został podzielony na nowe lub istniejące resorty. W skład rządu weszło czterech wicepremierów: Jarosław Kaczyński, Jacek Sasin, Piotr Gliński i Jarosław Gowin.
Premier Morawiecki prezentując nowy skład Rady Ministrów podkreślał, że zmiany mają w mniejszym stopniu charakter personalny, w większym zaś strukturalny. "Nowa struktura rządu ma służyć lepszemu podejmowaniu decyzji, a zasadniczo uspójnieniu pewnych działań w ramach różnych resortów, które będą powiększone w wielu obszarach i w wielu miejscach. Ma służyć temu, żebyśmy znaleźli najlepszą, szybką odpowiedź na czasy, które charakteryzują się ogromnym wyzwaniem. Wyzwaniem, które niesie ze sobą pandemia, ale także proces wychodzenia z niej od strony gospodarczej" - powiedział szef rządu.
Zaznaczył, że wokół nas bardzo szybko zmieniają się priorytety. "Walka o obronę polskich wartości, europejskich wartości to rzecz, która ma dla nas ogromną wagę" - podkreślił.
Premier tłumaczył, że przy połączeniu strukturalnym resortów "braliśmy pod uwagę również to, aby we właściwy sposób eksperci z różnych jednostek mogli jak najszybciej doprowadzać do końca swoje analizy, bo one stanowią podstawę tego procesu podejmowania decyzji".
Po drugie - dodał - sam proces podejmowania decyzji i jego szybkość ma być lepsza na skutek zmniejszenia zakresu działania tej - jak mówił - "Polski resortowej". Premier mówił również o zwiększeniu efektywności, zmniejszeniu kosztów, biurokracji i przyspieszeniu procesów administracyjnych.
"Takie przesłanki, przesłanki merytoryczne przyświecały nam przy podejmowaniu tych decyzji, wypracowanych wspólnie w ramach całego obozu Zjednoczonej Prawicy, pod kierunkiem pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego" - mówił.
Premier wyraził też przekonanie, że zmiany w rządzie "przyczynią się do szybszego wyjścia z kryzysu, szybszego i lepszego poradzenia sobie z kryzysem niż nasi partnerzy w Europie Południowej, nasi bezpośredni sąsiedzi czy w Europie Zachodniej". "Bo to jest pewna miara, którą każdy będzie się posługiwał i nas w ten sposób rozliczał przez 12 lub 24 miesięcy" - mówił.
Jak dodał zmiany mają się także przyczynić do "budowy państwa dobrobytu, tego, co obiecaliśmy Polakom". "To jest sedno naszego programu, jednocześnie opierającego się o wartości polskie i europejskie" - oświadczył.
Morawiecki akcentując obecność w rządzie prezesa PiS ocenił, że będzie on "na pewno bardzo dużym wzmocnieniem rządu". Według niego, dzięki temu, że Kaczyński dołączył do rządu "z całą pewnością też cała Zjednoczona Prawica będzie jeszcze lepiej pracować na rzecz naszego programu".
Nowymi twarzami w Radzie Ministrów będą też poseł PiS Przemysław Czarnek, który będzie odpowiadał za połączone ministerstwa edukacji narodowej oraz nauki i szkolnictwa wyższego oraz poseł PiS Grzegorz Puda, który ma odpowiadać za - jak mówił Morawiecki - resort rolnictwa i leśnictwa.
Piotr Gliński będzie szefem ministerstwa kultury, dziedzictwa narodowego i sportu, powracający do rządu Jarosław Gowin będzie szefem ministerstwa rozwoju, pracy i technologii; Michał Kurtyka obejmie połączony resort klimatu i Środowiska, a Tadeusz Kościński finansów i funduszy. Z kolei Marlena Maląg będzie odpowiedzialna za ministerstwo rodziny i polityki społecznej. Premier przedstawił też Michała Cieślaka (Porozumienie), jako kandydata na ministra - członka Rady Ministrów. Zaznaczył, że w najbliższym czasie w KPRM znajdzie się też minister "bez teki" wyznaczony przez Solidarna Polska.
Ponadto w zaproponowanym przez premiera składzie rządu znaleźli się: Jacek Sasin, który będzie kierował ministerstwem aktywów państwowych, Andrzej Adamczyk – ministerstwem infrastruktury, Mariusz Błaszczak – MON, Zbigniew Ziobro – ministerstwem sprawiedliwości, Mariusz Kamiński – ministerstwem spraw wewnętrznych i administracji, Zbigniew Rau – MSZ, Adam Niedzielski – ministerstwem zdrowia.
W składzie rządu znajdzie się też Michał Dworczyk, jako minister - członek Rady Ministrów, szef KPRM, Łukasz Schreiber – minister-członek Rady Ministrów, Konrad Szymański – minister ds. Unii Europejskiej.
Morawiecki podziękował ministrom, którzy odchodzą z rządu. "Ich obecność była bardzo ważna dla osiągnięcia sukcesu przez Zjednoczoną Prawicę i bardzo ważna w kontekście nowych wyzwań, pod które fundament także wraz z nimi położyliśmy" - zaznaczył.
Premier dodał, że zmiany w Radzie Ministrów kończą czas przygotowania na najbliższe trzy lata "od strony strukturalnych zmian, od strony zmian kompetencyjnych".
"Jestem przekonany, że rząd kontynuacji - z nowymi osobami - będzie w stanie jeszcze lepiej niż do tej pory sprostać wszystkim wyzwaniom, które nas czekają na arenie wewnętrznej przede wszystkim, ale też na arenie europejskiej i globalnej" - mówił Morawiecki.
"Cieszę się, że teraz ruszamy w nowym składzie, z panam prezesem Jarosławem Kaczyńskim do wyzwań, które są ogromne i że ta stabilność (koalicji), która jest dziś bardzo widoczna, bo za nami już wszystkie ustalenie wewnętrzne, jest dobrym prognostykiem na stabilne, sprawne, skuteczne, sprawcze rządy Zjednoczonej Prawicy" - ocenił Morawiecki. (PAP)
autor: Rafał Białkowski