Zapory podniesiono rano w celach prewencji po kompletnym teście, który przeprowadzony został z powodzeniem w lipcu tego roku.
Sobotnia "Operacja Mose" rozpoczęła się rano. Jej przełomowe znaczenie wynika z tego, że po raz pierwszy zapory uruchomiono z powodu nadejścia tzw. acqua alta, by sprawdzić, czy faktycznie działają w chwili podniesienia poziomu wody. Tę funkcjonalną próbę przeprowadzono w dodatkowo trudnych warunkach silnego wiatru.
Specjaliści powiedzieli włoskim mediom, że to ważne wydarzenie dla Wenecji, bo uwolniona została od groźby wysokiej wody.
"Próba została oceniona pozytywnie, woda nie przedostaje się" - ogłosiła przedstawicielka władz miasta do spraw robót publicznych Cinzia Zincone.
Na placu Świętego Marka zgromadzili się liczni mieszkańcy i turyści, wielu w tradycyjnych kaloszach, by przekonać się, czy Mose działa. Plac nie został zalany, Wenecja jest chroniona - podkreślają eksperci. Wenecjanie mówią, że to historyczny dzień. (PAP)