Zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego resorty edukacji narodowej oraz nauki i szkolnictwa wyższego zostaną połączone, a na czele nowego ministerstwa - po zaprzysiężeniu, które ma nastąpić w poniedziałek - stanie Przemysław Czarnek.
Przeciwko propozycji postawienia Przemysława Czarnka na czele połączonego resortu protestowali w niedzielę pod siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej w Warszawie politycy Lewicy oraz środowiska LGBT.
Protestujący pod hasłem "Żądamy edukacji. Nie indoktrynacji" domagali się powołania nowego ministra edukacji, który "nie będzie selekcjonował dzieci pod kątem ich orientacji seksualnej i będzie przestrzegał ich praw do równego dostępu do edukacji".
Zdaniem Czarnka obawy manifestujących są "zupełnie niezrozumiałe" i "sztucznie podgrzewane manipulacją". "Spokojnie. Nie lękajcie się. Wszystko, co będę robił będzie bazowało wyłącznie na prawie i będzie w granicach obowiązującego porządku prawnego. Transparentnie i w dialogu ze środowiskiem nauczycielskim i akademickim. Bez obaw" - powiedział w rozmowie z PAP.(PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska