Niedzielski: podpisaliśmy umowę na dostawę 80 tysięcy dawek leku remdesivir

2020-10-10 13:38 aktualizacja: 2020-10-10, 16:25
Warszawa, 10.10.2020. Koronawirus w Polsce. Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej po zakończeniu posiedzenia Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Fot. PAP/Rafał Guz
Warszawa, 10.10.2020. Koronawirus w Polsce. Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej po zakończeniu posiedzenia Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Fot. PAP/Rafał Guz
Dosłownie przed chwilą podpisaliśmy umowę na dostawę 80 tys. dawek leku remdesivir; w tym miesiącu dostaniemy 20 tys. dawek, pozostałe systematyczne dostawy będą trwały do marca - poinformował w sobotę minister zdrowia Adam Niedzielski.

Jak mówił podczas konferencji prasowej Niedzielski, pojawiały się sygnały o tym, że remdesivir kończy się w szpitalach leczących pacjentów z COVID-19.

"Mam bardzo dobrą informację. Dziś, dosłownie przed chwilą, podpisaliśmy umowę na dostawę 80 tys. dawek leku remdesivir, leku, który ma zastosowanie w leczeniu stanów zaawansowanych związanych z COVID-19. W zasadzie jest to lek, który stosuje się jako obronę przed przejściem do wspomagania tlenem, czyli do respiratora" - wskazał szef MZ.

Przekazał, że w tym miesiącu dostaniemy 20 tys. dawek, a pozostałe, systematyczne dostawy będą trwały do marca. "Pod kątem intensywnej terapii czy leczenia skutków COVID-19 jesteśmy pod tym względem zabezpieczeni" - stwierdził Niedzielski.

Pakiet rozwiązań będzie systematycznie rozwijany 

Szef MZ stwierdził, że patrząc na ogólną sytuację epidemiczną i na to, co obserwujemy w zakresie dziennej liczby zachorowań "pamiętajmy, że naciśnięcie hamulca zależy również od nas".

Przypomniał, że od soboty weszły w życie obostrzenia związane przede wszystkim z noszeniem maseczek w przestrzeni publicznej. "To jest nasze skuteczne narzędzie razem z dystansem (społecznym) do tego żeby ograniczać transmisję koronawirusa" - podkreślił.

Niedzielski nawiązał do wcześniejszych słów premiera Mateusza Morawieckiego, że w tej chwili priorytetem działań będzie ochrona osób starszych, co wynika - jak tłumaczył - z charakterystyki przebiegu choroby COVID-19, która jest szczególnie niebezpieczna dla osób powyżej 60 roku życia.

"Dlatego przygotowujemy pakiet rozwiązań zaczynając właśnie od tych godzin dla seniora między 10 a 12, ale oczywiście ten pakiet będzie systematycznie rozwijany. W perspektywie przyszłego tygodnia zaproponujemy bardziej kompleksowe rozwiązania" - zapowiedział minister. 

Kolejne 300 respiratorów i 264 kardiomonitorów trafi do szpitali

Minister zaznaczył, że przygotowywane są różne scenariusze, również eskalacji epidemii i dlatego trwa zwiększanie liczby łóżek szpitalnych dla osób z COVID-19. Zaznaczył, że wojewodowie zadeklarowali, że mają do dyspozycji 11 tys. łóżek szpitalnych, zajętych jest obecnie ponad 4,5 tys.

"Będziemy pracowali nad tym, by w ciągu najbliższych dni powiększyć to o 2 tys. To samo dzieje się z respiratorami. Ta liczba na początku tygodnia oscylowała w okolicach 800, w tej chwili przekroczyła 900" - wyjaśnił.

Minister poinformował też, że polecił Agencji Rezerw Materiałowych wydać szpitalom kolejne 300 respiratorów i 264 kardiomonitorów.

Niedzielski o dalszym rozwoju epidemii: zależy od tego z jaką siłą naciśniemy hamulec 

To z jaką siłą naciśniemy w najbliższych dniach hamulec,  przesądzi o dalszym rozwoju epidemii - mówił w kontekście obowiązujących od soboty nowych obostrzeń minister zdrowia Adam Niedzielski. Ten hamulec musimy naciskać razem - podkreślił.

"Od dzisiaj zaczynamy naciskać hamulec" - powiedział Niedzielski na sobotniej konferencji prasowej.

Zaapelował, by ten hamulec "naprawdę naciskać razem". "Żebyśmy te standardy, które obowiązują właśnie w żółtej strefie, ale też w strefach czerwonych, stały się przedmiotem naszej wspólnej odpowiedzialności. To z jaką siłą naciśniemy hamulec przesądzi w najbliższych dniach o tym, czy będziemy mieli do czynienia z dalszą eskalacją liczby zachorowań, czy uda nam się ten trend wyhamować" - powiedział minister zdrowia.

Aktywności sportowe w przestrzeni miejskiej - z maseczką 

Szef MZ był pytany podczas konferencji prasowej o noszenie maseczek w trakcie aktywności sportowych.

Minister podkreślił, że rząd chce przyjąć takie rozwiązania, które "przede wszystkim będą chroniły populację". "Wychodzimy tutaj od pewnej wykładni celowościowej i szukamy tych sytuacji, gdzie noszenie maseczki najbardziej skutecznie ogranicza ryzyko transmisji" - powiedział Niedzielski.

Zaznaczył, że "w przestrzeni miejskiej zakładamy, że te aktywności sportowe są obciążone ryzykiem zakażenia". "Tutaj przyjęliśmy taką linie demarkacyjną, że to, co jest robione w przestrzeni miejskiej jest zobowiązanie do noszenia maseczki, również dotyczy to jazdy na rowerze. Natomiast w parkach, czy innych terenach zielonych, sugerujemy, że ten obowiązek nie jest konieczny, o ile można zachować dystans" - wyjaśnił minister.

Jak dodał, intencją przepisów jest ograniczenie ryzyka zakażeń. "Oczywiście w przestrzeni miejskiej jest ono o wiele większe, na terenach zielonych mniejsze" - wskazał Niedzielski.  (PAP)