Grodzki: Senat zrobił najlepsze, co mógł. Szef PSL: zabrakło dobrej woli i zdrowego rozsądku

2020-10-14 16:53 aktualizacja: 2020-10-14, 17:13
Warszawa, 14.10.2020. Senatorowie na sali obrad podczas głosowania nad nowelą o ochronie zwierząt. Fot. PAP/Marcin Obara
Warszawa, 14.10.2020. Senatorowie na sali obrad podczas głosowania nad nowelą o ochronie zwierząt. Fot. PAP/Marcin Obara
Przyjęcie ustawy o ochronie zwierząt z licznymi poprawkami wydaje się, że to jest najlepsze, co Senat mógł osiągnąć - powiedział po głosowaniu marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Z kolei w ocenie szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, Senat poparł ustawę antypolską i antyrolniczą.

Senat przyjął w środę po południu z poprawkami nowelizację ustawy. Za jej przyjęciem opowiedziało się 76 senatorów: 39 z PiS, 34 z KO, 1 senator niezrzeszony i 2 z koła senatorów niezależnych; przeciwko było 11 senatorów, z czego 7 z PiS, 1 z KO, 3 z PSL. Od głosu wstrzymało się 10 senatorów: 7 z KO, 2 z Lewicy i 1 z koła senatorów niezależnych).

Tomasz Grodzki po środowych głosowaniach zwrócił uwagę, że senatorowie mogli albo przyjąć uchwałę o odrzuceniu nowelizacji w całości, albo wprowadzić do niej poprawki. "Nie wszystkie poprawki zyskały uznanie większości, natomiast te najbardziej istotne - jednak tak. Panie i panowie senatorowie, mam wrażenie, kierowali się potrzebą szukania złotego środka między dobrostanem i humanitarnym traktowaniem zwierząt, a zabezpieczeniem działalności ważnej gałęzi gospodarki, jaką jest rolnictwo oraz wszystkie towarzyszące rolnictwu działy gospodarki narodowej" - ocenił marszałek.

Przyznał, że sytuacja nie była łatwa, w sprawie ustawy o ochronie zwierząt nie można było znaleźć idealnego rozwiązania. "Natomiast po długich, burzliwych obradach głosowanie zakończyło się przyjęciem ustawy z liczonymi poprawkami. Wydaje się, że to jest najlepsze, co Senat mógł osiągnąć, pracując nad ustawą, która przyszła do nas z Sejmu procedowana w niezwykle niestaranny sposób" - zaznaczył marszałek Senatu. 

"POPiS w Senacie przyklepał Piątkę Kaczyńskiego. Zabrakło dobrej woli i zdrowego rozsądku. Poparto ustawę antypolską i antyrolniczą, niekonstytucyjną i sprzeczną z prawem unijnym. Nie odpuścimy tego i zrobimy wszystko, żeby nigdy nie weszła w życie" - napisał natomiast szef Ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz na Twitterze po głosowaniu.

Wcześniej senatorowie PSL złożyli wniosek o odrzucenie noweli w całości - poparło go 24 senatorów: 20 senatorów KO, 3 z PSL i 1 z PiS.

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że tylko jeden senator PiS – Andrzej Pająk – "miał odwagę poprzeć wniosek PSL i zagłosować za odrzuceniem Piątki Kaczyńskiego". "Pozostałych 45, którzy mandaty zawdzięczają polskiej wsi, pokazało gdzie mają swoich wyborców. Wieś wam tego nie zapomni" - oświadczył lider PSL.

Senat wprowadził do noweli ustawy o ochronie zwierząt kilkadziesiąt poprawek. Zakładają one m.in. utrzymanie dotychczasowych zasad w przypadku uboju rytualnego drobiu oraz vacatio legis przepisów o zakazie hodowli zwierząt na futra - do 31 lipca 2023 r., a w przypadku uboju rytualnego do końca 2025 r. (PAP)

autorka: Marta Rawicz, Aleksandra Rebelińska