W sobotę Ministerstwo Zdrowia podało, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 9622 osób. To najwięcej stwierdzonych przypadków od początku epidemii. Zmarło 84 chorych. Najwięcej zakażeń zanotowano w woj. mazowieckim - 1485. Resort zdrowia podał też, że z powodu koronawirusa w szpitalach przebywa 7612 chorych, u których potwierdzono zakażenie. 604 z nich podłączonych jest do respiratorów.
Andrusiewicz podkreślił w rozmowie z PAP, że w tej chwili jest 14,7 tys. łóżek w szpitalach dla pacjentów z koronawirusem. "Cały czas tę bazę zwiększamy, przygotowując bufor, więc działamy wyprzedzająco" - powiedział rzecznik MZ.
Zaznaczył, że obecnie łóżka są w zapasie, ale może dojść do sytuacji, że w jednym ze szpitali łóżek na terenie województwa zabraknie. "Ważne, żeby na terenie całego województwa były poza tym dostępne łóżka, czyli żeby pacjent miał gdzie trafić w obrębie danego województwa. I to są nasze starania, żeby ten bufor łóżek zwiększać" - zaznaczył Andrusiewicz.
Jak dodał, na dzisiaj ten bufor jeszcze jest i jest zwiększany. "Chociażby tutaj pozyskujemy dodatkowo szpitale powiatowe, czyli to, co zapowiadał minister zdrowia Adam Niedzielski. Jeżeli sąsiadują ze sobą dwa szpitale, to jeden może przejąć pacjentów standardowych, czyli pacjentów z innymi schorzeniami, a drugi szpital powiatowy może przejąć rolę szpitala covidowego" - mówił rzecznik resortu zdrowia.
Poinformował, że w tej chwili jest dostępnych 1 tys. 115 respiratorów dla pacjentów z koronawirusem. "Więc tutaj też ten bufor jest. My w ostatnim czasie wydaliśmy dyspozycje do Agencji Rezerw Materiałowych na wydanie blisko 700 respiratorów do szpitali wszystkich poziomów. Więc ten bufor dostępnych respiratorów też systematycznie jest zwiększany" - powiedział Andrusiewicz.
Jak dodał, jeżeli będzie potrzeba wydania kolejnych respiratorów, to w Agencji Rezerw Materiałowych jeszcze te respiratory są. "Jeżeli jeszcze jakiś szpital ma zapotrzebowanie, to oczywiście zgłasza się do Ministerstwa Zdrowia, my wtedy wydajemy dyspozycje o wydaniu respiratorów z Agencji Rezerw Materiałowych" - podkreślił rzecznik MZ.
Andrusiewicz zwracał uwagę w rozmowie z PAP, że liczba testów na obecność Covid-19 utrzymuje się na poziomie 50-60 tys. dziennie. "My zwiększamy liczbę punktów drive - thru, wydłużamy godziny działań tych punktów. Narodowy Fundusz Zdrowia płaci za każdą dodatkową godzinę pracy punktów drive - thru. Chcemy, żeby ich było jak najwięcej" - powiedział rzecznik resortu zdrowia.
Dodatkowo - jak podkreślił - jeżeli w którymkolwiek punkcie zrobi się zator, to do takiego punktu będą wysyłane karetki wymazowe, żeby udrożnić pracę. "Czyli nie dość, że będą osoby kierowane do punktów drive - thru, to jeszcze w ramach tej kolejki dojadą karetki wymazowe i będą również zbierać wymazy" - zaznaczył Andrusiewicz. (PAP)
autor: Edyta Roś