Zakażenia zostały potwierdzone w województwach: małopolskim (1 315), mazowieckim (1 162), śląskim (1 008), podkarpackim (881), kujawsko-pomorskim (771), wielkopolskim (755), łódzkim (675), lubelskim (658), pomorskim (548), dolnośląskim (462), opolskim (362), warmińsko-mazurskim (348), zachodniopomorskim (285), lubuskim (283), podlaskim (268), świętokrzyskim (259).
Resort podał również, że z powodu COVID-19 zmarło 13 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami 117 osób. Łącznie zmarło 130 kolejnych osób.
Najwięcej zgonów zarejestrowano w piątek, 16 października. Zmarły wtedy 132 osoby.
Tym samym łączna liczba potwierdzonych zakażeń w Polsce wyniosła 202 tys. 579 osób, z czego 3 tys. 851 zmarło.
W ciągu doby wykonano ponad 59,3 tys. testów; lekarze rodzinni zlecili ich 30 tys. 796
W ciągu ostatniej doby wykonano ponad 59,3 tys. testów na wykrycie koronawirusa, wobec ponad 41,5 tys. poprzedniego dnia. Lekarze rodzinni zlecili ich 30 796 – podało w środę Ministerstwo Zdrowia.
Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej od czasu, gdy uzyskali taką możliwość, zlecili już swoim pacjentom 239 791 badań w kierunku wykrycia wirusa SARS-CoV-2, ostatniej doby 30 796.
Ogółem przebadano dotąd 4 109 390 próbek pobranych od 3 948 032 osób.
Łącznie od początku epidemii potwierdzono obecność koronawirusa u 202 tys. 579 osób. Zmarło 3 tys. 851 chorych, wyzdrowiało 98 884 osób.
Koordynator ratownictwa medycznego będzie podejmował decyzje ponadregionalne
Nie może dochodzić do sytuacji, w których pacjent jest wożony między szpitalami. Chcemy powołać koordynatorów ratownictwa medycznego, którzy będą podejmować decyzje ponadregionalne, gdzie ma trafić chory - oświadczył w środę rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
W czasie konferencji prasowej rzecznik resortu zdrowia powiedział, że dzięki projektowi ustawy o zwalczaniu COVID-19, który jest procedowany w Sejmie, wzmocniona zostanie pozycja koordynatorów.
"Chcemy powołać koordynatorów ratownictwa medycznego, którzy będą podejmować decyzje ponadregionalne (gdzie ma trafić pacjent - PAP)" - zapowiedział.
"Jest to niezwykle istotne, by w razie, jeżeli w sąsiednim województwie będzie dostępne miejsce (w szpitalu - PAP), i to będzie w bliższej odległości niż choćby na terenie województwa, wówczas pacjent będzie przekierowywany do innego województwa" - wyjaśnił Andrusiewicz.
Do takich sytuacji, w których pacjent - jak mówił - krąży między placówkami nie może dochodzić. Tutaj każdego dnia oddziały Narodowego Funduszu Zdrowia podejmują kroki, kontrole, by wszystkie te sytuacje wyjaśnić.
Oświadczył, że jeżeli dochodzi do nieprawidłowości, wówczas zarówno jednostki, jak i osoby, które nie wywiązały się ze swoich obowiązków, są karane. "O konsekwencjach decyduje NFZ i są to choćby kary finansowe" - powiedział Andrusiewicz.
Zwrócił uwagę, że "nie ma w Polsce takiej sytuacji, żeby jakiś szpital stał całkowicie pusty". "Te miejsca są tworzone w miarę jak kolejni pacjenci są wypisywani, a pacjenci, których możemy przenieść, są przenoszeni" - wyjaśnił rzecznik resortu zdrowia.
Zaznaczył, że decyzje podejmuje wojewoda w porozumieniu z kierownikami poszczególnych jednostek. "To nie jest tak, że Minister Zdrowia podejmuje odgórną decyzję dotyczącą jakiegoś konkretnego szpitala w Polsce. To zapada na szczeblu regionalnym w porozumieniu wojewody z kierownikami szpitali" - wyjaśnił Andrusiewicz. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek