Według badania Krajowego Rejestru Długów, tym co stało się dla przedsiębiorców w czasie pandemii ważne, są lojalni pracownicy - wskazało tak 72 proc. ankietowanych właścicieli firm. Oszczędzanie, zasoby finansowe stały się ważniejsze dla 39 proc., a 38 proc. bardziej doceniło przywiązanie klientów. Mniej przedsiębiorców przyznało, że na znaczeniu zyskały terminowe płatności kontrahentów i elastyczność biznesowa. Z kolei najmniej ważne okazały się "przyjacielskie relacje z kontrahentami" oraz nowe technologie i cyfryzacja.
"Właściciele firm zgodnie przyznają, że w obecnym kryzysie najcenniejszy jest dobry zespół. Przedsiębiorcy stawiają go nawet wyżej niż kwestie finansowe. Dobre relacje, zgrana i lojalna kadra okazały się więc dosłownie na wagę złota" – mówi cytowany w komunikacie prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki.
Według badania 87 proc. właścicieli firm przyznało, że w czasie pandemii mogło polegać na swoim zespole. Ponad połowa przedsiębiorców (55 proc.) wskazała na "wzorową postawę załogi i wywiązywanie się z obowiązków służbowych", mimo trudniejszych warunków pracy. Pracodawcy doceniali też, że zatrudnieni "nie zgłaszali wygórowanych roszczeń" w związku ze zmianami w funkcjonowaniu firmy (37 proc. wskazań).
Dla przedsiębiorców ważne były też uczciwość i sumienność zatrudnionych (27 proc.) oraz to, że byli w stanie dostosować swoje urlopy do potrzeb firmy (26 proc.). Wśród dodatkowych wskazań przedsiębiorców pojawiły się też: wyrozumiałość wobec nowej sytuacji, docenienie stabilności zatrudnienia oraz gotowość do przekwalifikowania się.
Z kolei 13 proc. firm "zawiodło się na swojej kadrze", najczęściej wymienianym zarzutem wobec pracowników były brak elastyczności, np. w kwestii urlopów (47 proc.). Wielu pracowników nie było też w stanie samodzielnie udźwignąć trudności, które spowodowała nowa sytuacja i wysuwało "wygórowane roszczenia" związanie z nowymi warunkami pracy i pandemią (40 proc.).
Autorzy badania zwrócili uwagę, że niemal 6 na 10 właścicieli firm w czasie pandemii zmieniło swoje podejście do pracowników lub zaoferowało im dodatkową pomoc. Na pierwszym miejscu znalazło się umożliwienie zatrudnionym pracy zdalnej (35 proc. wskazań). Przedsiębiorcy dostrzegli też potrzebę lepszego kontaktu w trudnym czasie – zadbał o to co piąty, np. "poprzez częstsze rozmowy z pracownikiem". 14 proc. pracodawców decydowało się na dofinansowanie opieki nad dzieckiem lub pomoc w jej organizacji, a 13 proc. - na wprowadzenie elastycznych godzin pracy. Co dziesiąty zatrudniający zaoferował premię czy możliwości wzięcia dodatkowych zleceń. Najrzadziej pracownicy mogli natomiast liczyć na sfinansowanie lub dofinasowanie pracy zdalnej (4 proc.).
Z badania wynika też, że co dziesiąty pracodawca z sektora MŚP postawił na większą kontrolę pracy, wprowadzając np. konieczność częstszego raportowania i statusów w firmie. Podobny odsetek (9 proc.) badanych firm zdecydował, że mimo możliwości pracy zdalnej woli mieć pracownika w biurze. Natomiast 41 proc. respondentów zadeklarowało, że w ich firmach wobec pracowników nie zostały podjęte żadne działania.
Jednocześnie prawie 70 proc. przedstawicieli sektora MŚP sądzi, że rynek pracownika w Polsce powoli słabnie w związku pandemią, ale 3/4 firm nadal odczuwa problemy z rekrutacją. Przedsiębiorcy pytani o łatwość znalezienia pracownika w większości (52 proc.) wskazują, że wciąż jest to trudne i to niezależnie od szczebla. 15 proc. twierdzi, że ciężko jest w przypadku rekrutacji kadry wyższego szczebla, a 9 proc. najtrudniej znaleźć pracownika niższego szczebla.
Badanie „Jak pandemia wpłynęła na biznes” zostało przeprowadzone na zlecenie Krajowego Rejestru Długów przez Mands Badania Rynku i Opinii na próbie 300 przedstawicieli firm z sektora MŚP metodą CAWI/CATI. (PAP)
autor: Magdalena Jarco