W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.
W odpowiedzi na rozstrzygnięcie TK, posłanka Lewicy Magdalena Biejat zapowiedziała złożenie w Sejmie projektu ustawy depenalizującego zabiegi aborcji. "Jest to ustawa, która powoduje, że za zabieg aborcji i pomoc przy aborcji lekarz, matka nieletniej dziewczynki, która zdobędzie dla niej środki wczesnoporonne, bo została zgwałcona, partner, który pomoże znaleźć jej miejsce, w którym będzie mogła usunąć ciążę z wielowadziem po to, żeby nie musiała być poddawana torturom - nie będą za to karani" - mówiła.
Podkreśliła, że należy skończyć z karaniem kobiet za przerywanie ciąży. "Lewica nigdy nie zostawi kobiet samych" - oświadczyła Biejat.
Poinformowała też, że jeśli projektowi Lewicy nie zostanie nadany numer druku i utknie on w sejmowej "zamrażarce", wiosną rozpocznie się zbiórka podpisów, by złożyć ten projekt ponownie jako projekt obywatelski.
Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zwracała uwagę, że Lewica walczyła, walczy i będzie walczyła o godność kobiet i ich prawo do decydowania o swoim zdrowiu, życiu i przyszłości. "W związku z tym zwracamy się, jako posłanki Lewicy, jako Lewica, jako środowiska kobiece do wszystkich tych, których do tej pory przy naszym ramieniu w tej walce brakowało. Zwracamy się do wszystkich tych, którzy przez lata bronili świętego kompromisu aborcyjnego, którzy udawali, że to, co nazywają kompromisem, jest jakimś cywilizowanym prawem, a tak naprawdę było barbarzyństwem" - mówiła.
Jej zdaniem mamy dziś kolejny etap tego barbarzyństwa, a każdy, kto chce powiedzieć, że staje po stronie kobiet, musi zapomnieć o jakimkolwiek kompromisie. "Dziś sprawa jest prosta: albo jesteś po stronie kobiet, albo jesteś po stronie fanatyków" - dodała.
"Składając ten projekt ustawy mówimy sprawdzam: Koalicji Obywatelskiej, Polskiemu Stronnictwu Ludowemu, wszystkim tym, którzy chcą nazywać się demokratami. Albo poprzecie nasz projekt ustawy i będziecie razem z nami naprawdę, a nie tylko w deklaracjach, walczyć o pełnie praw kobiet, albo stoicie tam, gdzie fasada TK, gdzie fanatycy z PiS, gdzie Ordo Iuris" - oświadczyła.
Posłanka Lewicy Wanda Nowicka zapowiedziała z kolei, że do Trybunału Konstytucyjnego zostanie złożony wniosek mówiący o tym, że "prawa Polek: prawo do godności, prawo do wolności i prawo do wolności od tortur są łamane tym rozstrzygnięciem". "Będziemy walczyć aż do skutku" - dodała.
Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus poinformowała, że Lewica będzie domagać się, by w Parlamencie Europejskim została przyjęta rezolucja przeciwko Polsce. "Nie może być tak, że Polska jest jedynym krajem w Europie, który nie daje możliwości kobietom bezpiecznego przerywania ciąży" - oświadczyła.
Czwartkowy wyrok TK zapadł w pełnym składzie. Zdania odrębne złożyli sędziowie Piotr Pszczółkowski oraz Leon Kieres. Trybunał zajął się przepisem dopuszczającym tzw. aborcję eugeniczną na wniosek grupy posłów PiS, PSL-Kukiz'15 oraz Konfederacji.
We wniosku zaskarżono przepis, który stanowi, że aborcja jest dopuszczalna, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, a także przepis doprecyzowujący tę regulację. Mowa w nim o tym, że w takich przypadkach przerwanie ciąży jest dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej.
Obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwala na dokonanie aborcji w trzech przypadkach. Jednym z nich było właśnie duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu; pozostałe to sytuacja, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronioneg(PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska