Jak powiedziała PAP prezes ZUS, w pierwszym miesiącu funkcjonowania e-wizyt zarezerwowano ich 1122. "Jednak w przypadku 350 e-wizyt nie pojawili się na nich nasi klienci, a tylko co szósta z nich zrezygnowała z niej w naszym systemie" - podkreśliła.
"Bezpośrednio po dokonaniu rezerwacji oraz w dniu e-wizyty przekazujemy link do rezygnacji z e-wizyty, jeśli klientowi coś wypadło, albo już jej nie potrzebuje. Apeluję, aby korzystać z tej funkcji, jeśli wiemy, że się nie weźmiemy udziału w e-wizycie, ponieważ w tym czasie z usług Zakładu może skorzystać ktoś inny z równie ważną i pilną sprawą" - zaznaczyła Uścińśka.
Pierwsze e-wizyty w ZUS ruszyły 19 października w siedmiu oddziałach: trzech w Warszawie, w dwóch w Poznaniu, w Krakowie i we Wrocławiu. Od 26 października na e-wizyty można umawiać się w kolejnych oddziałach ZUS. Od 4 listopada będzie można je umówić w całej Polsce.
Dzień przed spotkaniem klient ZUS otrzymuje SMS-a z przypomnieniem o e-wizycie – na wskazany podczas rejestracji numer telefonu. W dniu e-wizyty, godzinę przed spotkaniem, otrzyma mail z linkiem. Po kliknięciu w link nastąpi połączenie z pracownikiem ZUS.
Jeśli klient będzie chciał uzyskać informacje w konkretnej, indywidualnej sprawie, powinien przygotować dokument tożsamości. Należy go pokazać do kamery podczas e-wizyty. W e-wizycie może też wziąć udział opiekun faktyczny lub prawny. Wtedy klient powinien zaznaczyć odpowiednią opcję na etapie rezerwacji. Jeżeli klient ma pełnomocnictwo, które jest zarejestrowane w ZUS, może także odbyć e-wizytę w imieniu innej osoby. (PAP)
autor: Dorota Stelmaszczyk