Mecz obfitował w zwroty akcji i niesamowite wymiany. Thiem miał szansę zakończyć go znacznie szybciej, ale w tie-breaku drugiego seta Djokovic obronił cztery piłki meczowe.
W trzeciej partii znów doszło do tie-breaka i wydawało się, że Austriak przy stanie 0-4 już się nie podniesie. Wygrał jednak sześć kolejnych piłek, piątego meczbola jeszcze nie wykorzystał, ale szóstej szansy już nie zmarnował.
"To była walka mentalna. Byłem tak blisko w końcówce drugiego seta... Myślałem, że po zdobyciu tytułu w Nowym Jorku będę bardziej spokojny, ale to był błąd" - ocenił Thiem.
"To, co on zrobił od stanu 0-4 w tie-breaku trzeciego seta było nierealne. Myślę, że nie grałem źle" - przyznał Djokovic. "To była psychologiczna bitwa" - skomentował z kolei Djokovic.
Był to ich 12. pojedynek. Bilans 7-5 jest wciąż korzystny dla Djokovica, który wcześniej w tym roku wygrał z Thiemem w finale Australian Open.
Thiem po raz drugi z rzędu zagra w decydującym spotkaniu kończącej sezon imprezy masters. Przed rokiem przegrał z Grekiem Stefanosem Tsitsipasem. Z kolei Djokovic walczył o szósty triumf w tych zawodach i wyrównanie rekordu Szwajcara Rogera Federera.
Drugiego finalistę wyłoni pojedynek Hiszpana Rafaela Nadala z Rosjaninem Dmitrijem Miedwiediewem.
Do finału debla awansowali Holender Wesley Koolhof i Chorwat Nikola Mektic, którzy pewnie wygrali z Hiszpanem Marcelem Granollersem i Argentyńczykiem Horacio Zeballosem 6:3, 6:4. W drugim półfinale zagrają Austriak Juergen Melzer i Francuz Edouard Roger-Vasselin przeciwko amerykańsko-brytyjskiej parze Rajeev Ram - Joe Salisbury.
Wyniki półfinałów:
singiel
Dominic Thiem (Austria) - Novak Djokovic (Serbia) 7:5, 6:7 (10-12), 7:6 (7-5)
debel
Wesley Koolhof, Nikola Mektic (Holandia, Chorwacja) - Marcel Granollers, Horacio Zeballos
(Hiszpania, Argentyna) 6:3, 6:4
(PAP)