Kukiz: nikogo nie zamierzam trzymać się siłą

2020-11-24 09:21 aktualizacja: 2020-11-24, 11:53
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz (L) i lider Kukiz'15 Paweł Kukiz (P) na sali obrad Sejmu. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz (L) i lider Kukiz'15 Paweł Kukiz (P) na sali obrad Sejmu. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Dziwię się, że prominentni działacze PSL wpadli w histerię. Nikogo nie zamierzam się trzymać siłą - powiedział poseł klubu KP-PSL-Kukiz'15 Paweł Kukiz odnosząc się do słów lidera ludowców Władysława Kosiniaka-Kamysza, że Kukiz'15 bliżej do "radykałów z obozu Zjednoczonej Prawicy."

W ubiegłym tygodniu w Sejmie 5 posłów klubu PSL-Kukiz'15, w tym Paweł Kukiz, poparło zgłoszoną przez PiS uchwałę wspierającą działania rządu w zakresie negocjacji budżetowych w Unii Europejskiej.

Kukiz został we wtorek w radiu RMF FM zapytany, czy zbliża się koniec Koalicji Polskiej (PSL-Kukiz15). "Nikogo nie zamierzam trzymać się siłą" - powiedział. Dodał, że dziwi się, że "prominentni działacze PSL wpadli w taką histerię".

"Przecież znają od dawna moje poglądy. Bez względu na to, czy autorem uchwały o zawetowaniu powiązania budżetu z praworządnością, bez względu na to, czy byłby to PiS, czy pan Zandberg z panem Biedroniem, zagłosowałbym za tą uchwałą" - powiedział Kukiz.

Lider PSL pytany w poniedziałek, czy nie obawia się, że posłowie Kukiz'15 odejdą z Koalicji Polskiej, by popierać rząd Zjednoczonej Prawicy, stwierdził, że "to, iż bliżej dzisiaj Kukiz'15 do radykałów z obozu Zjednoczonej Prawicy niż do tego proeuropejskiego naszego nurtu, to szkoda". "Nigdy w Koalicji nie ma nic na zawsze, nikogo nie będziemy trzymać na siłę” - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Z informacji PAP wynika, że politycy PiS prowadzą rozmowy z częścią posłów Koalicji Polskiej (PSL-Kukiz15) na temat ich przejścia do klubu PiS. Decyzje w tej sprawie - jak zastrzegają politycy partii rządzącej, z którymi rozmawiała PAP - to raczej kwestia tygodni, a nie dni.

Kukiz pytany, czy jest za wpisaniem do konstytucji członkostwa w Unii Europejskiej - co postuluje PSL - powiedział, że "odpowiedziałby nie, ale rozwinął to nie". "Jestem za zmianą ustawy o referendum ogólnokrajowym, gdzie w drodze referendum ogólnokrajowego naród może się w każdej chwili wypowiedzieć na temat członkostwa bądź wystąpienia z jakiegokolwiek organizmu" - dodał.

Zaznaczył, że jest z pokolenia, która pamięta zapis o wiecznej przyjaźni ze Związkiem Radzieckim. "Oczywiście są to dwa różne tematy, natomiast jest to w jakiś sposób też naruszenie suwerenności" - powiedział Kukiz. (PAP)