Prezydent Rosji Władimir Putin pogratulował we wtorek Joe Bidenowi wygranej w wyborach prezydenckich w USA. Gratulacje z Kremla napłynęły po tym, gdy w Stanach Zjednoczonych kandydata Demokratów wybrało Kolegium Elektorów.
W telegramie Putin życzył Bidenowi "wszelkich sukcesów". Wyraził przekonanie, że Rosja i USA mogą mimo rozbieżności we wzajemnych relacjach przyczynić się do rozwiązania problemów światowych i "wyzwań, z którymi świat ma obecnie do czynienia".
Putin nazwał Rosję i Stany Zjednoczone krajami, które ponoszą szczególną odpowiedzialność za bezpieczeństwo globalne i stabilność międzynarodową.
Rosyjski prezydent ocenił, że współpraca Moskwy i Waszyngtonu byłaby zgodna z interesami obu państw i wspólnoty międzynarodowej. "Ze swojej strony jestem gotów do współdziałania i kontaktów z Panem" - zadeklarował.
Bezpośrednio po wyborach w Stanach Zjednoczonych Putin nie składał Bidenowi gratulacji, powołując się na kwestie formalne. Ocenił przy tym, że zwłoka taka nie popsuje relacji z Waszyngtonem, ponieważ - jak zauważył - już i tak są one złe.
Biden zostanie zaprzysiężony na prezydenta USA 20 stycznia 2021 roku.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)