"DGP": koniec spółdzielczego chaosu

2020-12-22 08:26 aktualizacja: 2020-12-22, 08:30
Osiedle Ruda na warszawskim Marymoncie. Fot. PAP/Andrzej Lange
Osiedle Ruda na warszawskim Marymoncie. Fot. PAP/Andrzej Lange
Kadencyjnych prezesów wybiorą sami mieszkańcy. W największych kooperatywach możliwe będzie zrezygnowanie z walnych zgromadzeń i podejmowanie decyzji przez przedstawicieli danych bloków - podaje we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

"DGP" informuje, że są to niektóre z założeń dużej reformy prawa spółdzielczego, nad którą pracuje resort rozwoju.

"Jak usłyszeliśmy w ministerstwie, we wszystkich planowanych zmianach chodzi o to, by ułatwić zarządzanie betonowymi molochami oraz by jak najwięcej zależało od samych członków spółdzielni. Stąd pomysł, by powierzyć walnemu zgromadzeniu decyzję o wyborze prezesa spółdzielni. Dziś w większości kooperatyw dokonuje go rada nadzorcza, a spółdzielcza demokracja jest pośrednia, a nie bezpośrednia" - podaje gazeta.

"DGP" informuje, że w założeniu ministerstwa członkowie zarządu w spółdzielniach mieszkaniowych będą sprawować swoją funkcję nie dłużej niż przez 5-letnią kadencję. Liczba kadencji nie będzie jednak ograniczona. (PAP)