Boże Narodzenie na statkach Polskiej Żeglugi Morskiej

2020-12-24 07:52 aktualizacja: 2020-12-24, 19:49
Wejście do portu w Ustce. Fot. PAP/Adam Warżawa
Wejście do portu w Ustce. Fot. PAP/Adam Warżawa
Tegoroczne święta Bożego Narodzenia około 1,2 tys. marynarzy na kilkudziesięciu statkach Polskiej Żeglugi Morskiej spędzi na morzu lub w portach. Przez pandemię przy stołach nie będzie gości z zewnątrz, a święta odbędą się we wzmożonym rygorze sanitarnym.

W tym roku zdecydowana większość statków PŻM spędzi Wigilię i święta Bożego Narodzenia na półkuli zachodniej w portach obu Ameryk i na Atlantyku.

W pełni lata świętować będą marynarze ze statku Gdynia, który w drugi dzień świąt zawinie do brazylijskiego portu Mucuripe, czy statku Wadowice II, który w wigilię zawinie do brazylijskiego Santos.

Sporo masowców PŻM w czasie Bożego Narodzenia znajdzie się w portach północnoamerykańskich lub w ich pobliżu. To choćby załoga statku Wicko, która dotrze wtedy do portu na przedmieściach Baltimore Sparrows Point, a marynarze Tczewa, po krótkiej wizycie w Port Canaveral, skąd można obserwować starty amerykańskich rakiet kosmicznych, zawiną do Tampy na Florydzie. W kanadyjskim Hamilton będzie w tym czasie Isa, ostatni w tym sezonie statek PŻM, który zawinie do portów Wielkich Jezior Amerykańskich. Z kolei załoga statku Szczecin zawinie do amerykańskiego Savannah, gdzie można znaleźć pamiątki po obrońcy tego fortu generale Puławskim.

Część statków PŻM znajdzie się w czasie świąt Bożego Narodzenia na pełnym morzu. To m.in. Armia Krajowa w długim rejsie z ładunkiem nawozów sztucznych z Sankt Petersburga do Vitorii w Brazylii czy Podhale z Sankt Petersburga do brazylijskiego Santos. Na morzu wigilię i święta spędzi także załoga Solidarności, który płynie z Brazylii do gruzińskiego Batumi.

Kilka statków największego polskiego armatora znajdzie się w krajach arabskich, nieobchodzących Bożego Narodzenia. Tak będzie w przypadku statku Rysy, którego marynarze spędzą wigilię w El Dekheili w Egipcie, czy statku Skawa, który w Wigilię zawinie do egipskiej Aleksandrii.

Z kolei marynarze z Karpat w Boże Narodzenie znajdą się najbliżej miejsca narodzin Jezusa, bo w izraelskiej Hajfie.

W tym roku załogi dwóch statków PŻM będą spożywać wieczerzę wigilijną w kraju. Będą to marynarze ze statku Ornak, który 22 grudnia spodziewany jest w Gdańsku, gdzie zostanie skierowany na remont w Gdańskiej Stoczni Remontowa, i statku Polesie, który w Gdańsku spodziewany jest również 22 grudnia.

W okresie świąteczno-noworocznym nie będzie żadnego statku PŻM w portach Pomorza Zachodniego. Dopiero po Nowym Roku w Policach spodziewany jest statek Roztocze, który przywiezie kolejny ładunek fosfatów z marokańskiej Casablanki.

W Wigilię centralnym punktem każdego statku jest kuchnia, gdzie kucharz wraz ze stewardem dokłada wszelkich starań, aby marynarzom nie brakowało tego wszystkiego, co spożywaliby podczas wigilijnej kolacji w rodzinnych domach.

Tradycyjnie na statkowym wigilijnym stole tego dnia wspólnym, przykrytym w jednej mesie, znaleźć można 12 potraw. Będzie m.in. barszcz z uszkami, kapusta z grzybami i wiele innych potraw. Na stole nie może zabraknąć ryb, chociaż nie karpia, którego raczej nie można znaleźć u tzw. shipchandlera za granicą. Będą też tradycyjne polskie ciasta, wypieczone w statkowym piecu – sernik, makowiec czy ciasta drożdżowe.

W mesie będzie także choinka, najczęściej jednak sztuczna, która jest na stałym wyposażeniu każdego ze statków. Każdy marynarz po swojemu przystraja też własną kabinę.

Kolację wigilijną rozpoczyna kapitan zazwyczaj o godz. 17.00 czasu statkowego. A potem, tak jak w kraju, wszyscy dzielą się opłatkiem i składają sobie życzenia. Późnym wieczorem każdy z marynarzy zaszywa się w swojej kabinie i stara się połączyć z bliskimi za pośrednictwem telefonu komórkowego. Na statkach PŻM działa internet satelitarny, więc życzenia składać sobie można również za pomocą sieci.

W poprzednich latach statki podczas świąt odwiedzane były przez duszpasterzy ludzi morza z organizacji Stella Maris czy The Mission to Seafarers. W tym roku z powodu pandemii będzie to niemożliwe, podobnie jak wyjścia marynarzy do miasta w obcych portach, na świąteczny spacer czy uczestnictwo w pasterkach. (PAP)

Autor: Kacper Reszczyński