Jak poinformował brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab, porozumienie ma stanowić podstawę odrębnego traktatu między Wielką Brytanią a Unią Europejską na temat Gibraltaru.
Raab: pozostajemy niezachwiani w naszym poparciu dla Gibraltaru, a jego suwerenność jest zabezpieczona
"Do tego czasu wszystkie strony zobowiązały się do złagodzenia skutków zakończenia okresu przejściowego dla Gibraltaru, a w szczególności do zapewnienia płynnego przekraczania granicy, co niewątpliwie leży w najlepszym interesie ludzi żyjących po obu stronach. Pozostajemy niezachwiani w naszym poparciu dla Gibraltaru, a jego suwerenność jest zabezpieczona" - oświadczył Raab.
Szef gibraltarskiego rządu Fabian Picardo powiedział, że zawarte "za pięć dwunasta" porozumienie pozwala na uniknięcie najgorszych skutków twardego brexitu. O północy z czwartku na piątek kończy się okres przejściowy po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE.
Londyn i Madryt negocjowały sposób nadzorowania granicy lądowej między Hiszpanią a Gibraltarem, która została wyłączona z zawartego w zeszłym tygodniu porozumienia handlowego między Wielką Brytanią a UE. Główną przeszkodą w rozmowach było to, czy przedstawiciele UE mogą działać na brytyjskim terytorium, jakim pozostaje Gibraltar.
Picardo: kontrole graniczne przeprowadzać będzie Frontex, czyli Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej
Jak poinformował Picardo, za wdrożenie przepisów dotyczących strefy Schengen będzie odpowiedzialna Hiszpania, ale same kontrole graniczne - odbywające się nie na granicy gibraltarsko-hiszpańskiej, lecz w porcie i na lotnisku w Gibraltarze - przeprowadzać będzie Frontex, czyli Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej. Te uzgodnienia mają obowiązywać początkowo przez cztery lata.
Zawarte w czwartek porozumienie nie porusza drażliwej kwestii zwierzchnictwa nad Gibraltarem, do którego roszczenia od ponad 300 lat zgłasza Hiszpania. Liczące 34 tys. mieszkańców terytorium jest uzależnione gospodarczo od dostępu do unijnego rynku, a ponad 15 tys. osób mieszka w Hiszpanii i pracuje na Gibraltarze codziennie przekraczając granicę.
W referendum z 2016 roku na temat dalszego członkostwa Wielkiej Brytanii w UE 96 proc. mieszkańców Gibraltaru opowiedziało się za pozostaniem we Wspólnocie. Ale w 2002 roku w referendum za utrzymaniem obecnego statusu terytorium zamorskiego Wielkiej Brytanii opowiedział się nawet większy odsetek głosujących - 99 proc.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)