"Uzgodniliśmy z BioNTechem i Pfizerem rozszerzenie kontraktu o nowe porozumienie, dzięki któremu możemy kupić dodatkowo 300 mln dawek szczepionki. Innymi słowy, to pozwoli nam podwoić liczbę dawek szczepionki Pfizer/BioNTech. Jestem szczególnie zadowolona, że 75 mln dawek z tego zamówienia będzie dostępne w II kwartale. Reszta zostanie dostarczona w III i IV kwartale" - powiedziała von der Leyen na konferencji prasowej.
W ubiegłym roku KE podpisała umowę z Pfizer/BioNTech na dostawę 300 mln dawek, więc aneks do niej pozwoli krajom UE kupić 600 mln od obu firm.
"To sprawdzona szczepionka. Cała procedura dopuszczenia została przeprowadzona. Kraje członkowskie o tym wiedzą i wiedzą, jak sobie z tym radzić, znają proces logistyczny. Daje to pewność planowania" - przekonywała szefowa KE.
Przypomniała też, że w środę KE zdecydowała o dopuszczeniu do obrotu szczepionki firmy Moderna. "Z tymi dwoma dopuszczonymi szczepionkami mamy wystarczająco dawek, żeby zaszczepić 380 mln Europejczyków. To ponad 80 proc. europejskiej populacji. Inne szczepionki dojdą w kolejnych tygodniach i miesiącach" - zapewniła.
Odpowiadając na pytanie, czy - jej zdaniem - nowy kontrakt zniechęci poszczególne państwa członkowskie do prób zdobywania szczepionek na własną rękę, podkreśliła, że obowiązujące prawnie uzgodnienia nie dopuszczają "równoległych negocjacji, równoległych kontraktów", a umowy z firmami UE negocjuje w imieniu 27 państw członkowskich.
Szczepionka na COVID-19. Ursula von der Leyen o nowej umowie z firmami Pfizer i BioNTech
Jak podkreśliła, "żaden kraj UE na tych prawnie wiążących podstawach nie może negocjować równolegle, ani zawierać równolegle umów".
Zaprzeczyła też, by UE zamówiła zbyt małą liczbę szczepionek w trakcie negocjacji. Zwróciła uwagę, że popyt na nie jest ogromny, a możliwości produkcyjne muszą zwiększać się stopniowo, co też się dzieje.
Dodała, że w kontraktach z koncernami Unia zabezpieczyła w sumie więcej dawek szczepionek, niż potrzeba, aby zaszczepić całą europejską populację. "W portfolio mamy 2,3 mld dawek" - poinformowała.
"Europa będzie miała więcej niż potrzeba szczepionek w odpowiednim terminie. Dowodzi to, że poszliśmy właściwą drogą. Chcemy dalej wspólnie pracować. Jesteśmy silniejsi, jeśli trzymamy się razem" - przekonywała przewodnicząca KE.
Oświadczyła też, że Komisja ma wiele projektów i planów na rok 2021. Zwłaszcza w dziedzinie odbudowy gospodarki. "Musimy jednak najpierw pokonać pandemię. A to oznacza, że musimy zaszczepić tak wielu Europejczyków, jak to możliwe i tak szybko jak się da" - podkreśliła.
Pytana o szanse dla rosyjskiej szczepionki Sputnik V na unijnym rynku, odpowiedziała, ze każdy taki produkt musi przejść autoryzację Europejskiej Agencji Leków (EMA), aby mógł być dopuszczony do obrotu. "Pełna transparentność, wszystkie dane musza być przekazane" - podkreśliła. Dodała, że najważniejsze jest to, aby UE dostarczała obywatelom bezpieczne i efektywne szczepionki.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz i Łukasz Osiński (PAP)