Propozycja prezydenta padła w środowym wywiadzie dla portalu Interia.pl. "Rokita uczestniczył w tworzeniu prawa i rozumie jego niedostatki, osobiście wiele doświadczył; jego wyczucie spraw ludzkich może mieć wymiar szczególny" - argumentował Andrzej Duda.
O sugestię prezydenta byli w sobotę pytani goście "Śniadania w Trójce". Prezydencki rzecznik Błażej Spychalski zwrócił uwagę, że parlament od kilku miesięcy nie jest w stanie wyłonić następcy dotychczasowego RPO Adama Bodnara.
Prezydent Duda ceni sobie doświadczenie Jana Rokity
"Potrzebny jest taki kandydat (...), który mógłby ten impas przełamać. Padło pytanie do pana prezydenta, czy widziałby taką osobę, która ewentualnie przy kolejnym niepowodzeniu wybrania Rzecznika Praw Obywatelskich miałaby szansę na uzyskanie poparcia przez większy obóz niż tylko jedną, albo drugą stronę sceny politycznej. Pan prezydent powiedział, że dostrzega takie osoby, a jedną z nich mógłby być pan Jan Maria Rokita i w takim kontekście ta kandydatura padła" - uzasadniał Spychalski.
Dodał, że Andrzej Duda "docenia dokonania, kompetencje i doświadczenie, także polityczne" Jana Rokity. "To jest bardzo ważne, żeby państwo polskie potrafiło kompetencje odpowiednich osób wykorzystywać. Tutaj mamy właśnie taką sytuację" - podkreślił minister.
Innego zdania byli posłowie KO, Lewicy i PSL. "My mamy zupełnie inne podejście do tej kwestii niż obóz władzy. Nie szukamy byłego polityka, nawet bardzo zasłużonego, szukamy osoby, która będzie gwarantowała walkę o prawa obywatelskie. Pan Jan Maria Rokita, z całym szacunkiem dla jego dorobku, a przecież kiedyś byliśmy w jednym ugrupowaniu, nie jest osobą, która zajmowała się prawami obywatelskimi. Dziś w Polsce prawami obywatelskimi, wtedy, kiedy są one deptane przez PiS, powinni zajmować się fachowcy z osiągnięciami w tym zakresie" - powiedział sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński. Przypomniał, że klub Koalicji Obywatelskiej, wraz z Lewicą popiera kandydaturę mec. Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz.
Opinie polityków na temat kandydatury Jana Rokity
Poseł Lewicy Maciej Gdula podkreślił, że mec. Rudzińska-Bluszcz jest specjalistką w dziedzinie praw człowieka i "kandydatką obywatelską" (poparło ją do tej pory ponad 1200 organizacji pozarządowych - PAP). "To są dwa kryteria, które kandydat na ten urząd powinien spełniać" - zaznaczył polityk. "Niepoważnymi" nazwał kandydatów zgłoszonych przez PiS i PSL (wraz z Konfederacją): Piotra Wawrzyka i Roberta Gwiazdowskiego.
Poseł PSL Marek Sawicki odnosząc się do propozycji prezydenta, ocenił, że są lepsi fachowcy. "Nie trzeba reanimować Jana Marii Rokity, który z polityki sam się wyłączył" - dodał polityk Stronnictwa. Przekonywał, że Gwiazdowski to dobry kandydat. "Będziemy tej kandydatury bronić i promować" - zapewnił Sawicki.
Zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel kilkakrotnie podczas rozmowy podkreślił, że kandydatem jego klubu jest obecny wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk. "Uważamy, że to jest dobra kandydatura" - dodał poseł PiS. Zaapelował, by w sprawie nowego RPO zaczekać na wynik głosowania - najpierw w Sejmie, potem w Senacie. "Wtedy, w zależności od tego, będziemy jako Zjednoczona Prawica podejmować dalsze działania" - zaznaczył Fogiel.
Rzecznika Praw Obywatelskich powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie rzecznika (na podjęcie uchwały wyrażającej zgodę lub sprzeciw ma miesiąc), Sejm powołuje na stanowisko rzecznika inną osobę.
Posłowie już dwukrotnie próbowali wybrać następcę Adama Bodnara na RPO; za każdym razem jedyną zgłoszoną (przez kluby KO i Lewicy) kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Jej kandydatury w głosowaniu dwukrotnie nie poparło jednak PiS.
Obecnie kandydatami na RPO są: wysunięty przez PSL i Konfederację Robert Gwiazdowski, po raz kolejny mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz oraz zgłoszony przez PiS Piotr Wawrzyk. Termin zgłaszania kandydatów upłynął 29 grudnia.(PAP)
autor: Marta Rawicz