Brazylia należy do krajów najmocniej dotkniętych przez epidmię. Pod względem liczby zgonów kraj ten zajmuje drugie miejsce na świecie - po Stanach Zjednoczonych. Natomiast pod względem liczby zakażeń jest trzecim krajem na świecie, który najbardziej ucierpiał - po Stanach Zjednoczonych i Indiach.
"Taki los może stać się w tym kraju udziałem tysięcy, dziesiątków tysięcy dzieci" - ostrzega Walberto Maciel.Od początku epidemii w Brazylii zarejestrowano 8 mln 256 536 zakażeń koronawirusem i 205 964 zgonów z powodu Covid- 19.
Fundusz ma wesprzeć dzieci i młodych ludzi do 21. roku życia, którzy utracili rodziców z powodu Covid-19
Po to, aby jego projekt miał szanse urzeczywistnienia konieczne jest zebranie 20 tysięcy podpisów osób popierających tę ideę. Wówczas projekt będzie mógł być poddany głosowaniu w Izbie Wyższej brazylijskiego parlamentu.
"Wymaga to mrówczej pracy. Ostateczny termin zbierania podpisów mija 18 lutego" – powiedział w środę red. Maciel w wywiadzie dla wpływowego stołecznego portalu "Correio Braziliense". "Moim celem jest zwrócenie uwagi społeczeństwa na sytuację dzieci, które wskutek epidemii straciły ojca, matkę lub oboje rodziców czy rodzinę zastępczą" - podkreślił. "Co stanie się z dziećmi, które znalazły się w takiej sytuacji, jak będą mogły funkcjonować takie niepełne rodziny, których liczba zwiększa się z każdym dniem?" - pytał.
Wkład zadeklarowany przez samego autora projektu w utworzenie funduszu pomocy dzieciom z rodzin zdziesiątkowanych przez epidemię koronawirusa, to jego dochód z bardzo poczytnego w Brazylii e-booka jego autorstwa w języku portugalskim i angielskim; jest to opowieść o losach matki i jej pięciorga dzieci - rodziny, która po śmierci ojca z powodu Covid-19 próbuje się utrzymać z rządowego zasiłku w wysokości tysiąca brazylijskich reali (ok. 200 dolarów USA).
Brazylia "stoi w obliczu zagrożenia, że staniemy się społeczeństwem głęboko osłabionym fizycznie, psychologicznie i finansowo" - podkreśla Maciel. Dlatego proponuje utworzenie funduszu wsparcia dla dzieci i młodych ludzi do 21. roku życia, którzy utracili rodziców.
Dla pozyskania funduszy na realizacje tego projektu jego autor wskazuje m.in. na możliwość sięgnięcia do takich źródeł, jak na przykład zyski z loterii i gier hazardowych, "co nie miałoby - jak podkreśla - ujemnego wpływu na gospodarkę". (PAP)
mmi/