Nawalny: nie bójcie się, wychodźcie na ulice. Opozycjonista trafi do aresztu w Moskwie

2021-01-18 14:52 aktualizacja: 2021-01-19, 07:06
Funkcjonariusze rosyjskiej policji przed budynkiem aresztu w którym znajduje się Aleksiej Nawalny. Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
Funkcjonariusze rosyjskiej policji przed budynkiem aresztu w którym znajduje się Aleksiej Nawalny. Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
Aleksiej Nawalny będzie odbywać karę 30 dni aresztu, o której zadecydował w poniedziałek sąd, w moskiewskim areszcie śledczym Matrosskaja Tiszyna - poinformowała rzeczniczka opozycjonisty Kira Jarmysz, powołując się na adwokatów polityka. Nawalny opublikował nagranie, w którym wzywa do nieposłuszeństwa wobec władzy.

O umieszczenie Nawalnego w areszcie wnioskowała Federalna Służba Więzienna (FSIN). Obrończyni Olga Michajłowa powiedziała dziennikarzom, że adwokaci odwołają się od decyzji sądu o umieszczeniu Nawalnego w areszcie. Wskazała, że przepisy, na które powoływała się sędzia, nie przewidują możliwości zatrzymania osób skazanych w zawieszeniu na 30 dni aresztu. "Będziemy się odwoływać od tej decyzji jako całkowicie niezgodnej z prawem" - zapowiedziała.

"Naruszenia są oczywiste: sąd nie miał pełnomocnictw do rozpatrywania (wniosku o aresztowanie), nie miał pełnomocnictw do rozpatrywania go za zamkniętymi drzwiami. Wszystkie wnioski o postępowanie otwarte dla publiczności i jawne zostały odrzucone, tak samo jak wszystkie, liczne wnioski zgłoszone przez obronę. Wszystkie co do jednego sąd odrzucił, praktycznie bez uzasadnienia" - mówiła obrończyni.

Poinformowała też, że posiedzenie sądu, na którym ma zapaść decyzja w sprawie zamiany wyroku warunkowego, wydanego wobec Nawalnego 2014 roku, na bezwzględne wykonanie kary - czyli odbywanie wyroku w kolonii karnej - odbędzie się 2 lutego. Rozprawa została przełożona; pierwotnie miała się odbyć się 29 stycznia.

Nawalny: nie bójcie się, wychodźcie na ulice

"Wzywam was - nie milczcie, sprzeciwiajcie się, wychodźcie na ulice!" - wezwał swych zwolenników rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny w nagraniu wideo, opublikowanym po decyzji sądu. Oznajmił, że władze boją się, że ludzie wyjdą na ulice, ponieważ "to jest ten czynnik polityczny, którego nie można ignorować".

Opozycjonista mówił o "bandzie złodziei, która przez 20 lat grabiła kraj". "Oni boją się tych ludzi, którzy mogą przestać się bać i uświadomić sobie swoją siłę" - oświadczył.

Współpracownik Nawalnego Leonid Wołkow oświadczył, że sztaby polityka w całej Rosji "bezzwłocznie zaczynają przygotowania do wielkich mityngów", które odbędą się 23 stycznia. 

We wtorek debata w PE ws. aresztowania Aleksieja Nawalnego 

Biuro prasowe Parlamentu Europejskiego potwierdziło PAP, że do wtorkowego porządku obrad został dodany punkt dotyczący aresztowania rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Głosowanie nad ewentualną rezolucją odbędzie się w czwartek. (PAP)

Nawalny został w 2014 roku skazany na 3,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat za domniemaną defraudację funduszy firmy Yves Rocher. W tym procesie współoskarżonym był jego brat Oleg Nawalny, któremu sąd nie zawiesił wykonania kary i który odbył wyrok w kolonii karnej.

kgr/mmi