Twierdzą, że zdymisjonowanie trenera na 5 miesięcy przed Euro, jest “dziwne” i może ułatwić zadanie Hiszpanom, jednemu z rywali biało-czerwonych w tym turnieju.
Komentatorzy z Hiszpanii wskazują, że decyzja PZPN jest zaskakująca, gdyż pojawia się dopiero kilka miesięcy po nieudanych występach Polski w Lidze Narodów. Wskazują, że wówczas nie tylko zapadła decyzja o pozostawieniu selekcjonera na stanowisku, ale sam prezes federacji Zbigniew Boniek opowiadał się za utrzymaniem Brzęczka na posadzie szkoleniowca kadry.
“Brzęczek został zwolniony na zaledwie 5 miesięcy przed Euro, w którym gramy z Polakami w grupie E” - odnotował hiszpański dziennik “Sport”.
Wydawana w Katalonii sportowa gazeta wskazuje, że decyzja o zwolnieniu Jerzego Brzęczka jest niespodziewana. Wskazuje, że dopiero w czwartek mogą zostać podane jej motywy, a także nazwisko ewentualnego następcy.
Tymczasem radio Cadena Ser wskazuje na “presję”, która towarzyszyła od kilku miesięcy osobie 49-letniego selekcjonera Polski
Odnotowuje, że pierwsza mocna krytyka spadła na Brzęczka po przegranym meczu w ramach eliminacji do Euro przeciwko Słowenii. Pojedynek ten biało-czerwoni przegrali 0:2, a hiszpańska rozgłośnia nazwała go “upokarzającym” dla biało-czerwonych.
Cadena Ser przypomina, że zwalnianie z posady selekcjonerów na krótko przed dużymi imprezami sportowymi to rzadka, choć zdarzająca się niekiedy praktyka, nawet w tak stabilnych reprezentacjach jak hiszpańska.
Rozgłośnia przypomina, że bardziej dramatyczne zdarzenie tego typu dotknęło piłkarską reprezentację Hiszpanii na dzień przed rozpoczęciem mundialu w Rosji w 2018 r., kiedy zwolniony został trener Julen Lopetegui. Dymisja miała związek z zatajeniem przez selekcjonera zawarcia umowy z Realem Madryt. (PAP)