Strajk Kobiet w Warszawie: protestujący z ronda de Gaulle'a przenieśli się pod Sejm

2021-01-20 18:34 aktualizacja: 2021-01-20, 21:50
 Liderka Strajku Kobiet Marta Lempart  podczas protestu pod hasłem #OtwarcieSezonu, zorganizowanego przez Warszawski Strajk Kobiet, ze wsparciem Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, Warszawa Fot. PAP/Piotr Nowak
Liderka Strajku Kobiet Marta Lempart podczas protestu pod hasłem #OtwarcieSezonu, zorganizowanego przez Warszawski Strajk Kobiet, ze wsparciem Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, Warszawa Fot. PAP/Piotr Nowak
Protestujący z ronda de Gaulle'a przenieśli się w okolice placu Trzech Krzyży, gdzie już wcześniej były grupki protestujących przeciw m.in. projektowi ustawy o zakazie odmowy przyjęcia mandatu. Stamtąd udali się pod Sejm. Wśród demonstrantów jest m.in. Marta Lempart, liderka Strajku Kobiet.

W środę około godz. 18 na rondzie de Gaulle'a zaczął się kolejny z protestów Strajku Kobiet przeciw m.in. projektowi ustawy o zakazie odmowy przyjęcia mandatu. Po kilkudziesięciu minutach demonstranci z ronda przenieśli się na plac Trzech Krzyży, gdzie już wcześniej były grupki protestujących. Stamtąd udali się pod budynek Sejmu. W rejonie pl. Trzech Krzyży i Sejmu są znaczne siły policji. Kościół pw. św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży zabezpiecza policja. Przed Sejmem z kolei ustawiono barierki.

Policja wzywa do rozejścia się, tłumacząc, że protest nie został zarejestrowany. Demonstranci odpowiadają, że demonstracja jest legalna. Policja legitymuje zebranych. Słychać okrzyki jak np. "Trochę niebiescy, a trochę brunatni", "Zdejmij mundur, przeproś matkę", "To jest wojna". Protestujący mają race i bębny, powiewają flagami tęczowymi, Unii Europejskiej, wznoszą transparenty z symbolami ruchu anarchistycznego.

Protesty w kraju trwają od 22 października br., gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Przepis straci moc wraz z publikacją wyroku, ale ten nie został jak dotąd ogłoszony. (PAP)

Autorzy: Natalia Kamińska, Wojciech Kamińska, Marcin Chomiuk

io/