Żołnierze Gwardii Narodowej USA zostali przegnani do garażu."Stłoczeni wdychali spaliny"

2021-01-22 16:48 aktualizacja: 2021-01-23, 07:55
Żołnierze Gwardii Narodowej śpią w Centrum Turystycznym Kapitolu na Kapitolu w Waszyngtonie, USA, 22 stycznia 2021 r. Żołnierze zostali wpuszczeni z powrotem do Centrum Turystycznego Kapitolu ostatniej nocy po tym, jak funkcjonariusze policji Capitol nakazali im opuścić. Fot. PAP/ EPA / SHAWN THEW
Żołnierze Gwardii Narodowej śpią w Centrum Turystycznym Kapitolu na Kapitolu w Waszyngtonie, USA, 22 stycznia 2021 r. Żołnierze zostali wpuszczeni z powrotem do Centrum Turystycznego Kapitolu ostatniej nocy po tym, jak funkcjonariusze policji Capitol nakazali im opuścić. Fot. PAP/ EPA / SHAWN THEW
"Miejsce w garażu jest dobre dla samochodów, ale dla Gwardii Narodowej to oznaka braku szacunku" - pisze Fox News odnosząc się do informacji, która oburzyła Amerykanów. Kilkuset żołnierzy Gwardii, która strzegła porządku podczas zaprzysiężenia Demokraty Joe Bidena, poproszono o opuszczenie Kongresu. Wojskowych zmuszono do zajęcia podziemnego garażu.

W piątek republikańscy gubernatorzy Teksasu i New Hampshire zdecydowali o powrocie żołnierzy z Waszyngtonu. Politycy wyraził oburzenie w związku ze zmuszeniem żołnierzy do wypoczynku w podziemnym garażu należącym do Senatu.

"Rozkazałem natychmiastowy powrót wszystkich żołnierzy Gwardii Narodowej New Hampshire z Waszyngtonu. Wykonali świetną robotę w trudnym czasie i powinni być chwaleni, a nie poddawani nieodpowiednim warunkom" - napisał na Twitterze republikański gubernator New Hampshire Chris Sununu. Podobną decyzję ogłosił w piątek gubernator Teksasu Greg Abbott.

To reakcja na czwartkowe doniesienia o warunkach, w jakich przebywali żołnierze wysłani do Waszyngtonu, by chronić stolicę w czasie inauguracji Joe Bidena. Jak podał portal Politico, setki żołnierzy wypoczywających między swoimi zmianami zostało przeniesionych - bez podania przyczyny - z stołówki na Kapitolu do podziemnego garażu należącego do Senatu.

Według dziennika "Washington Post" żołnierze byli zmuszeni przez godziny "wdychać spaliny" i przebywać stłoczeni i bez adekwatnego dostępu do toalet. Decyzję potem odwrócono, a policja Kapitolu przeprosiła gwardzistów. Jak poinformował dziennik, choć każdy z żołnierzy otrzymał pokój hotelowy, wiele z nich jest poza Waszyngtonem, więc w przerwach między zmianami setki gwardzistów spało na podłodze. Według jednego z cytowanych żołnierzy, wśród wojsk było wiele przypadków infekcji koronawirusem.

Sprawę skomentowali też Demokraci. Lider demokratycznej większości w Senacie Chuck Schumer zapowiedział że "dojdzie do sedna sprawy", zaś kongresmenka Alexandria Ocasio-Cortez zaprosiła żołnierzy do swojego biura, obiecując przekąski.

Do Waszyngtonu na czas inauguracji prezydenta Bidena wysłano z całego kraju ponad 25 tys. żołnierzy Gwardii Narodowej. Większość z nich miała wrócić do swoich stanów w najbliższym czasie.(PAP)

liv/