Dworczyk dla "Faktu": zapewniam, dla wszystkich będą szczepionki

2021-01-25 09:37 aktualizacja: 2021-01-25, 09:39
Zastępca dyrektora ds. medycznych w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA dr n. med. Artur Zaczyński (2L), sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk (2P) i szef KPRM Michał Dworczyk (P) Fot. PAP/Piotr Nowak
Zastępca dyrektora ds. medycznych w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA dr n. med. Artur Zaczyński (2L), sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk (2P) i szef KPRM Michał Dworczyk (P) Fot. PAP/Piotr Nowak
Zapewniam, dla wszystkich będą szczepionki - podkreślił w poniedziałkowym "Fakcie" minister Michał Dworczyk, pełnomocnik rządu ds. narodowego programu szczepień.

Jak zaznaczył w rozmowie z "Faktem" Dworczyk, "każdemu seniorowi, który będzie mógł być zaszczepiony, taką możliwość zagwarantujemy". Minister zachęcił, by zgłaszać się wykorzystując zdalne kanały. "Mówię o seniorach powyżej 70. roku życia - mimo że nie ma już wolnych terminów" - powiedział. Dodał, że należy tylko pozostawić na infolinii swoje dane kontaktowe lub wysłać SMS-a.

Dworczyk przekazał w wywiadzie z dziennikiem, że mamy już zarezerwowane terminy dla ponad 750 tys. osób powyżej 70. roku życia. "To są osoby, które się zarejestrowały na konkretny termin. Na razie więcej szczepionek nie mamy" - stwierdził pełnomocnik rządu ds. narodowego programu szczepień. Jak przypominał, otrzymujemy ten preparat w oparciu o umowę, którą wynegocjowała Unia Europejska i "więcej w tym momencie nie jesteśmy w stanie zrobić".

Pytany przez gazetę o program szczepień Dworczyk wskazał, że - jego zdaniem - od początku wielkim problemem była zbyt mała liczba szczepionek zamówiona przez Komisję Europejską. Zwrócił uwagę, że dużo zamieszania i niepewności wprowadziła również zmiana harmonogramu dostaw przez jednego z producentów. "To wpłynęło na logistykę, wprowadziło dużo niedobrych emocji" - ocenił w rozmowie z gazetą.

Dworczyk zgodził się w rozmowie z "Faktem", że warto przemyśleć, co można było zrobić lepiej. "Być może mogliśmy skuteczniej zaapelować do seniorów, by nie przychodzili do przychodni, tylko korzystali  z infolinii, prosili rodzinę o wsparcie w e-rejestracji" - wskazał. Przyznał, że w godzinach szczytu był problem z zapisaniem się na szczepienie przez telefon, "ale żaden system nie wytrzymałby takiego naporu" - powiedział gazecie. "W najgorętszych godzinach było 300 tysięcy połączeń na minutę" - wskazał. (PAP)

liv/