W hołdzie dla Moore'a wzięli udział m.in. brytyjski premier Boris Johnson, lider opozycji Keir Starmer, szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon, mieszkańcy małej miejscowości Marston Moretaine w hrabstwie Bedfordshire, gdzie mieszkał, pracownicy szpitala w Bedford, gdzie zmarł, żołnierze z 1. batalionu Yorkshire Regiment, jednostki, w której służył w czasie II wojny światowej, a także setki tysięcy zwykłych Brytyjczyków ujętych jego niezwykłą historią.
Wcześniej, w środę w południe minutą ciszy hołd Moore'owi oddali członkowie Izby Gmin. W mediach pojawiła się też inicjatywa postawienia mu pomnika, a jednym z proponowanych miejsc jest plac przed parlamentem.
Moore zmarł we wtorek w szpitalu w Bedford, dokąd został zabrany w niedzielę w związku z problemami z oddychaniem, będącymi efektem zapalenia płuc. W poprzednim tygodniu test potwierdził u niego obecność koronawirusa.
Kapitan Tom Moore stał się w Wielkiej Brytanii symbolem nadziei w trakcie epidemii koronawirusa
Moore stał się w Wielkiej Brytanii symbolem nadziei w trakcie epidemii koronawirusa. Weteran II wojny światowej, który poruszał się przy pomocy chodzika na kółkach, na początku kwietnia zeszłego roku postanowił pomóc brytyjskim lekarzom i pielęgniarkom walczącym z epidemią. Na fundraisingowej platformie JustGiving ogłosił zbiórkę pieniędzy i wyzwanie dla siebie samego - przejście przed 100. urodzinami 100 liczących 25 metrów okrążeń wokół domu.
Początkowo liczył, że zdoła zebrać 1000 funtów, ale jego akcja nieoczekiwane zyskała wielką popularność. Gdy 16 kwietnia pokonywał - w asyście honorowej żołnierzy z Yorkshire Regiment - 100. okrążenie, było to ponad 12 mln funtów. Skończyło się na prawie 32,8 mln - wpłaconych przez 1,5 mln osób, co jest największą sumą, jaka kiedykolwiek została zebrana poprzez stronę JustGiving.
W lipcu zeszłego roku w uznaniu dla jego dokonań królowa Elżbieta II podczas specjalnej uroczystości na zamku w Windsorze nadała mu tytuł szlachecki.
Gdy 30 kwietnia obchodził 100. urodziny, otrzymał ponad 140 tys. kartek z życzeniami, a osobiste życzenia przesłali Elżbieta II, książę William i premier Johnson. Tuż przed urodzinami pobił jeszcze jeden rekord - singiel z nową wersją utworu "You'll Never Walk Alone", nagrany przez niego wraz z aktorem, piosenkarzem i prezenterem Michaelem Ballem oraz chórem The NHS Voices Of Care Choir, dotarł na pierwsze miejsce brytyjskiej listy przebojów. Moore został najstarszym wykonawcą w historii z utworem na szczycie listy.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
mst/