O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Raś: podjęcie w sprawie aborcji skrajnej decyzji byłoby przekroczeniem Rubikonu

Mam nadzieję na namysł i współdziałanie. Podjęcie w sprawie aborcji skrajnej decyzji, która nie ma nic wspólnego z rdzeniem, jaki stanowił o Platformie, który łączył w partii różne poglądy, byłoby przekroczeniem Rubikonu - powiedział w piątek PAP poseł PO Ireneusz Raś.

Polityk PO Ireneusz Raś. Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Polityk PO Ireneusz Raś. Fot. PAP/Łukasz Gągulski

Poseł Ireneusz Raś w liście do koleżanek i kolegów z Zarządu Krajowego Platformy Obywatelskiej zaapelował o podjęcie działań zmierzających do przywrócenia tzw. kompromisu aborcyjnego, który - jak przypomniał - obowiązywał w Polsce od 1993 roku.

Posiedzenie Zarządu PO zostało według nieoficjalnych informacji przesunięte. "Nie stawiałem sobie takiego celu. Ja prosiłem o namysł, bo jako doświadczony polityk i osoba, która wiele lat buduje PO, zdałem siebie sprawę, że nierozważne decyzje, nie skonsultowane – a dziś mamy okres temu niesprzyjający z powodu Covid – może spowodować nieodwracalne skutki. Lepiej, żeby wszyscy podejmowali decyzję świadomie" – powiedział PAP Raś.

Więcej

Były lider PO Grzegorz Schetyna Fot. PAP/Radek Pietruszka
Były lider PO Grzegorz Schetyna Fot. PAP/Radek Pietruszka

Schetyna: nie ma powrotu do kompromisu aborcyjnego, kobietom trzeba dać prawo wolnego wyboru

Polityk podkreślił, że nie wie, ilu członków PO podziela jego zdanie ws. konieczności przywrócenia kompromisu aborcyjnego. "Myślę, że jest kilkudziesięciu posłów o poglądach konserwatywnych i centrowych, którzy uważają prawo funkcjonujące po roku 1993 za dobre" – mówił PAP Raś. Zaznaczył, że trudno mu jednak mówić, jakie poglądy mają poszczególni posłowie, bo po wyborach PO funkcjonuje w ramach Koalicji  Obywatelskiej, w której są także nowi politycy.

"Mój list to nie jest żadna rozgrywka rozbijacka. Każdy będzie podejmował decyzję w zależności od tego, jaka propozycja zostanie przestawiona podczas Zarządu Krajowego. Nie znam tej propozycji. Ona się jeszcze nie zmaterializowała. Mam nadzieję na dłuższy namysł, konsultacje i współdziałanie wszystkich w tej kwestii, a nie tylko na dążenie do podjęcia w sprawie aborcji skrajnej decyzji, która z tym rdzeniem, jaki stanowił o Platformie, który łączył w Platformie różne poglądy nie ma nic wspólnego. To byłoby przekroczenie Rubikonu" – podkreślił Raś.

"Czuję, że to byłoby coś, co zmieniłoby PO, a być może nawet spowodowałoby że PO takiej, jaką znamy i jaka wygrywała siedmiokrotnie nie będzie" – powiedział Raś. Odnosząc się do propozycji odejścia od kompromisu aborcyjnego i liberalizacji prawa w tym zakresie, poseł Raś mówił, że nie wierzy, że "ktoś w PO mógł to wymyślić". "Rozumiem różnicę w podejściu do tych sprawy naszych koalicjantów, ale politycy PO? Nie wierzę" – dodał.

W swoim liście Raś napisał, że "prezes Jarosław Kaczyński cynicznie i świadomie naruszył obowiązujący kompromis w sprawie aborcji, by dyskusją na ten temat przykryć nieporadność rządu PiS, zwłaszcza w zakresie walki z pandemią" - napisał w swoim liście Raś.

Rażące naruszenie praw człowieka

"Zmuszanie kobiety do rodzenia dziecka, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby jest nieludzkie i stanowi rażące naruszenie praw człowieka. W tym zakresie protestujące kobiety powinny uzyskać nasze wsparcie" - podkreślił.

Raś zwraca uwagę w liście do zarządu PO, że "czymś innym jest jednak zgoda na tzw. aborcję na życzenie, czego domagają się środowiska radykalnej lewicy". "Takie rozwiązanie godzi w fundament wartości, na których opiera się nasza cywilizacja, a także narusza założenia Deklaracji Ideowej PO z 21 grudnia 2001 roku, w której Ojcowie Założyciele naszej partii jednoznacznie opowiedzieli się za kompromisem aborcyjnym, stwierdzając, że +prawo winno ochraniać życie ludzkie, tak jak czyni to obowiązujące dziś w Polsce ustawodawstwo+" – podkreślił Raś.

Zdaniem polityka przywrócenia tzw. kompromisu aborcyjnego, akceptowanego przez największą liczbę Polaków pozwoli uniknąć "kolejnej, niepotrzebnej wojny światopoglądowej".

Grzegorz Schetyna, odnosząc się w piątek w Radiu TOK FM do listu Ireneusza Rasia, powiedział, że nie zgadza się z mówieniem, że Platforma jest za przywróceniem tzw. kompromisu aborcyjnego, "bo powrotu do tego kompromisu nie ma i nie może być". "On został zniszczony skutecznie przez (prezesa PiS Jarosława) Kaczyńskiego rękami (prezes TK Julii) Przyłębskiej i dziś po prostu nie istnieje. Dziś jesteśmy wprowadzeni przez polityczną decyzję PiS i Kaczyńskiego w wojnę domową i to, co jest najważniejsze, to byśmy się wszyscy tym zajmowali" - powiedział.

Bardzo mocne wsparcie dla kobiet i rozwiązania, które staną się później pakietem całościowym

Z kolei wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła PAP, że opozycja powinna w kwestii praw kobiet mówić jednym głosem i  „przygotować bardzo mocne wsparcie dla kobiet i rozwiązania, które staną się później pakietem całościowym, a nie dotyczącym tylko aborcji, która jest poważnym problemem, ale spraw związanych z prawem wyboru kobiet, z jakością życia kobiet jest bardzo dużo". Według niej chodzi tu o takie kwestie, jak: edukacja seksualna, refundacja antykoncepcji, tzw. tabletka dzień po bez recepty, refundowane in vitro, a także dostępność do lekarzy specjalistów i opieki okołoporodowej. "Uważam, że naszym zadaniem, jako opozycji, jest właśnie upomnieć się o kobiety bardzo, bardzo szeroko" - podkreśliła. (PAP)

Autor: Małgorzata Wosion

liv/

Serwisy ogólnodostępne PAP