Fogiel: Platforma pokazała kompletne oderwanie od rzeczywistości

2021-02-06 13:02 aktualizacja: 2021-02-06, 17:12
Zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel  oraz wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk  podczas konferencji prasowej w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie Fot. PAP/Mateusz Marek
Zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel oraz wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk podczas konferencji prasowej w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie Fot. PAP/Mateusz Marek
Zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel, odnosząc się do sobotniej konferencji liderów PO, ocenił, że Platforma po raz kolejny pokazała "kompletne oderwanie od rzeczywistości". Nie poruszano tematów istotnych dla Polaków, nie mówiono o szczepieniach, o wyzwaniach gospodarczych - mówił Fogiel.

Liderzy PO: Borys Budka i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaproponowali w sobotę stworzenie "Koalicji 276" (tyle głosów potrzeba w Sejmie do odrzucenia prezydenckiego weta), czyli platformy współpracy formacji opozycyjnych: Koalicji Obywatelskiej, lewicy, PSL i ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni. W ostrych słowach krytykowali rządy PiS; zaprezentowali też szereg własnych propozycji programowych.

Zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel wyraził w sobotę rozczarowanie konferencją Budki i Trzaskowskiego. "Jesteśmy może nie zdumieni, bo trudno być zdumionym, jesteśmy rozczarowani, że po raz kolejny Platforma pokazuje kompletne oderwanie od rzeczywistości" - powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Jego zdaniem, podczas kilkudziesięciominutowej prezentacji liderów PO, nie poruszono tematów istotnych dla Polaków

"Nie poruszano wyzwań związanych z pandemią, nie mówiono o szczepieniach; nie mówiono o wyzwaniach gospodarczych, o pomocy polskim przedsiębiorcom. Jedyne, czym zajmowała się Platforma Obywatelska, to ona sama" - ocenił Fogiel.

"Jakieś projekty, prognozy, w jaki sposób zdobyć większość, żeby zdobyć władzę dla siebie i dla swoich kolegów, jak przełamać prezydenckie weto. To są dzisiaj rzeczy, które interesują Platformą Obywatelską, ale to nie są rzeczy, które interesują Polaków" - przekonywał zastępca rzecznika PiS.

Ironizował też, że powodem organizacji sobotniego eventu jest ruch Szymona Hołowni. "Rozumiem, że temu wydarzeniu Platformy towarzyszył powszechny pewnie w szeregach jej członków okrzyk: +Hołownia ante portas+ i trzeba było zwrócić się do własnego elektoratu z przypomnieniem, że +wciąż jesteśmy+ i z zapewnieniem, że chcemy walczyć o władzę, ale nie wiem czemu wszyscy musieliśmy to oglądać" - powiedział Fogiel. (PAP)

Semeniuk: Platformie Obywatelskiej znów zabrakło konkretnego programu 

Znowu w Platformie Obywatelskiej zabrakło konkretnego programu; my mówimy o bezpieczeństwie zdrowotnym, społecznym i gospodarczym Polaków, tego zabrakło w wystąpieniu liderów PO - mówiła  wiceminister rozwoju Olga Semeniuk, odnosząc się do wcześniejszej konferencji PO.

"Znowu w Platformie Obywatelskiej zabrakło konkretnego programu. Dzisiaj mówimy o bezpieczeństwie - zdrowotnym, społecznym, ale przede wszystkim gospodarczym. I tego aspektu tak naprawdę, i obszaru, zabrakło w całym wystąpieniu Platformy" - powiedziała wiceminister rozwoju Olga Semeniuk na konferencji prasowej.

Semeniuk mówiła m.in. o tym, jak Polska poradziła sobie w walce z pandemią. "Jeśli mielibyśmy mówić o liczbach, to mamy ponad 180 mld zł, zarówno w tarczy branżowej, jak i w tarczach antykryzysowych, które przygotowywaliśmy od marca ubiegłego roku. Uratowaliśmy ponad 6 mln miejsc pracy. Dziś bezrobocie w skali Europy w Polsce plasuje się na całkiem niezłym poziomie" - wyliczała.

Jej zdaniem, opozycja omija temat inwestycji krajowych i zagranicznych. "Tak naprawdę o gospodarce nie mówią nic. A my dziś mamy ponad 2,5 mln aktywnych przedsiębiorstw, szeroki procent tego to przedsiębiorstwa polskie. Mamy również polską strefę inwestycji" - wskazywała.

Poseł PiS Robert Gontarz ocenił, że "dla PO., to nie Polska, nie zdrowie Polaków, nie gospodarka jest istotna, ale dopchanie się do władzy". "A jak już się do tej władzy, nie daj Bóg, kiedykolwiek dopchają, to mają program - dać nam gwiazdkę z nieba.(...) Już był taki czas, kiedy rządzili i do czego to doprowadziło? Do tego, że 337 tysięcy Polaków od roku 2010 do roku 2015 więcej musiało emigrować za chlebem, za pracą, bo nie mogli znaleźć pracy tu w Polsce" - powiedział poseł.

Jak dodał, "ten trend został odwrócony za czasów PiS, gdy od roku 2016 do roku 2019 liczba emigrantów spadła o 100 tys. osób".    (PAP)

Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Jakub Borowski, Marta Rawicz, Jakub Borowski

io/