Tadeusz Ferenc, który od ponad 18 lat pełnił funkcję prezydenta Rzeszowa, ogłosił w środę rezygnację. W przypadku wygaśnięcia mandatu prezydenta miasta przed upływem kadencji wybory przedterminowe zarządza premier. Do czasu objęcia obowiązków przez nowo wybranego prezydenta miasta, funkcję tę pełni osoba wyznaczona przez szefa rządu.
Rzecznik rządu powiedział PAP, że wciąż nie wpłynęła informacja o rezygnacji prezydenta Rzeszowa.
"Z właściwych organów państwowych nie wpłynęła jeszcze informacja, jakoby prezydent Tadeusz Ferenc złożył rezygnację, w związku z tym czekamy, aż formalności w tym zakresie zostaną zrealizowane i dopiero wówczas premier podejmie decyzje" - powiedział Müller.
Zgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego, wygaśnięcie mandatu prezydenta miasta następuje m.in. wskutek pisemnego zrzeczenia się mandatu. W takiej sytuacji przeprowadza się wybory przedterminowe. Przepisy stanowią, że datę wyborów wyznacza w drodze rozporządzenia premier.
81-letni Ferenc był prezydentem Rzeszowa od 2002 r. Czterokrotnie – poza elekcją w 2002 r. - wygrywał w pierwszej turze. Z wykształcenia jest ekonomistą.
Był członkiem PZPR od połowy lat 60. XX wieku do rozwiązania partii. Później wstąpił do Socjaldemokracji Rzeczpospolitej Polskiej, a następnie do Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Z członkostwa w SLD zrezygnował w 2019 r.
W latach 1994-2001 sprawował mandat radnego Rzeszowa. Trzykrotnie bezskutecznie zabiegał o miejsce w Senacie. W 2001 r. z listy SLD-UP dostał się do Sejmu. Posłem był niewiele ponad rok.
W ostatnich tygodniach w związku z zakażeniem koronawirusem Ferenc dwukrotnie przebywał w szpitalu.
Podczas konferencji prasowej w środę Ferenc wyraził przekonanie, że Rzeszowem "kierować będą ludzie mądrzy, uczciwi i otwarci na problemy mieszkańców" i według niego taką osobą jest obecny wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł - należący do Solidarnej Polski poseł, który zyskał mandat z listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu rzeszowskim. Warchoł zadeklarował, że chce być bezpartyjnym kandydatem na prezydenta miasta i zapowiedział rezygnacje z członkostwa w Solidarnej Polsce (PAP)
autor: Mateusz Roszak
liv/