"Kraje UE zgodziły się na skoordynowane podejście jeśli chodzi o jakiekolwiek restrykcje wolnego poruszania się. Te rekomendacje są absolutnie jasne. I powinny być drogowskazem dla wszystkich w tym kontekście. Bez skoordynowanego podejścia ryzykujemy fragmentaryzację i zakłócenia swobodnego przemieszczania się. Takie decyzje powinny być podejmowane przez 27 krajów, a nie jednostronnie" - oświadczył w poniedziałek na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE ds. praworządności Christian Wigand. Odpowiadał on na pytanie o zamknięcie granicy z Czechami i Tyrolem przez RFN.
"Oczekujemy od wszystkich krajów szanowania tych zasad. (...) Należy unikać zamykanie granic i generalnych zakazów podróży" - dodał, przypominając zalecenia KE zaakceptowane przez wszystkie kraje członkowskie. Wigand uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy Komisja przygotowuje działania prawne przeciwko Berlinowi w związku z zaistniałą sytuacją.
Minister spraw wewnętrznych Niemiec Horst Seehofer powiedział w niedzielę, że rząd federalny zezwoli na wjazd do RFN jedynie pracownikom transgranicznym z Czech oraz Tyrolu wykonującym "bardzo ważne zawody".
Z danych MSW RFN podanych w poniedziałek wynika, że policja skontrolowała dotychczas na granicy 10 tys. osób i zawróciła około 5 tys.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)
io/