Hołownia: w sprawie aborcji nie ma lepszego rozwiązania niż referendum

2021-02-16 10:28 aktualizacja: 2021-02-16, 11:34
Prezes ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia. Fot. PAP/Marcin Obara
Prezes ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia. Fot. PAP/Marcin Obara
W sprawie aborcji nie ma lepszego rozwiązania niż referendum - uważa lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Jego zdaniem w tej kadencji Sejmu należy przywrócić obowiązujący od 1993 r. tzw. kompromis aborcyjny; samo referendum miałoby zostać przeprowadzone już po wyborach parlamentarnych.

Na antenie radiowej Trójki Hołownia został zapytany, czy w sprawie przepisów aborcyjnych powinno się organizować referendum.

"Jeżeli nie (referendum), to jak to rozstrzygnąć? Jeżeli mamy dwie strony, z których jedna mówi: nie robimy referendum, bo aborcja to prawo kobiet, a druga mówi: nie wolno głosować, bo to jest kwestia prawa do życia - to jeżeli ja wezmę swoje poglądy i umieszczę w korpusie nienaruszalnych praw człowieka i z jednej, i z drugiej strony, to jak my mamy prawo w Polsce ułożyć? To unieważnia demokrację. Trzeba w pewnym momencie to rozstrzygnąć" - mówił polityk.

W ocenie Hołowni, nie ma lepszego rozwiązania niż referendum. "Tu nie ma dobrych wyjść, tu nie ma dobrych rozwiązań. Każde jest złe, mniej lub bardziej" - ocenił Hołownia.

Według Hołowni w tej kadencji Sejmu należy przywrócić obowiązujący od 1993 roku tzw. kompromis aborcyjny

W ocenie lidera Polski 2050 w tej kadencji Sejmu należy przywrócić obowiązujący od 1993 roku tzw. kompromis aborcyjny. Następnym krokiem będzie zorganizowanie panelu obywatelskiego, który przygotuje pytania referendalne. Samo referendum - wskazywał Hołownia - miałoby zostać przeprowadzone w nowej kadencji Sejmu, po wyborach w 2023 r.

Przepisy antyaborcyjne zostały zmienione na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października ub. roku. Wcześniej obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana tzw. kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji w trzech przypadkach: w sytuacji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo) oraz w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. To ta ostatnia przesłanka została uznana przez TK za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju. Przepis ten utracił moc wraz z publikacją orzeczenia TK 27 stycznia.(PAP)

autorka: Aleksandra Rebelińska

mst/