Za przyjęciem inicjatywy ustawodawczej Senatu zagłosowało 28 członków połączonych komisji ustawodawczej i praw człowieka praworządność i petycji przy jednym głosie wstrzymującym się.
Chodzi o senacki projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym opublikowany w środę, pod którym podpisali się przedstawiciele wszystkich sił w Senacie. Propozycja przewiduje wydłużenie z trzech do pięciu lat terminu na wniesienie do SN skargi nadzwyczajnej od wyroków sądów, które uprawomocniły się po 1997 r.
Senackie komisje poparły rozwiązanie
Jak wskazała w czwartek przedstawicielka wnioskodawców senator Lidia Staroń, obecnie obowiązujące przepisy przewidują trzyletni termin na składanie skarg nadzwyczajnych, który mija 3 kwietnia br. "Potrzeba tej nowelizacji jest zatem bardzo pilna. Chcemy ten termin przedłużyć o dwa lata" - dodała.
Autorzy projektu uzasadniają potrzebę zmian m.in. sytuacją pandemii, która - jak wskazano - utrudnia złożenie i następnie rozpatrzenie wniosku o skierowanie skargi nadzwyczajnej.
Senatorowie podkreślili też, że do Rzecznika Praw Obywatelskich i Prokuratora Generalnego, czyli podmiotów uprawnionych do złożenia skargi nadzwyczajnej, wpłynęło już łącznie kilkanaście tysięcy wniosków o wywiedzenie takiego środka zaskarżenia. Zwrócono przy tym uwagę, że do SN wpłynęło w tym czasie w sumie ok. 260 skarg nadzwyczajnych.
"Te trzy lata to zbyt krótki okres, by przy tak dużym zainteresowaniu obywateli, skromnym zapleczu urzędników RPO i prokuratorów Prokuratury Krajowej, rozpatrujących wnioski, naprawić często bezprawie judykacyjne (sądowe)" - zaznaczono w uzasadnieniu.
Przewidziane projekty nowelizacji
W projekcie wskazano, że do końca 2020 r. do biura RPO wpłynęło 8198 wniosków, z czego 1501 wniosków zostało merytorycznie zbadanych. RPO skierował do SN 30 skarg nadzwyczajnych. W konsekwencji ok. 6,7 tys. nie zostało jeszcze rozpatrzonych. Z kolei do Prokuratora Generalnego wpłynęło powyżej 8 tys. próśb o skargę nadzwyczajną. W ich konsekwencji prokuratura skierowała 228 skarg. Natomiast ponad 830 wniosków czeka na rozpatrzenie.
Senator Jerzy Czerwiński z PiS poparł proponowane rozwiązanie w krótkiej dyskusji nad projektem. "On jest oczywisty dla mnie(...) Wiele osób przychodzi z takimi sprawami, gdzie wszystkie terminy już po prostu poleciały i skarga nadzwyczajna jest jedynym narzędziem do tego, by przywrócić podstawowe zasady sprawiedliwości" - mówił senator PiS.
Jak dodał, nawet proponowane pięć lat na wniesienie skargi może nie wystarczyć. Zapowiedział przy tym, że zagłosuje za projektem.
W środę przedstawienie przez prezydenta podobnego projektu nowelizacji ustawy o SN zapowiedziała prezydencka minister Małgorzata Paprocka. Jak powiedziała, w czwartek prezydent Andrzej Duda skieruje do Sejmu projekt nowelizacji przewidujący m.in. wydłużenie terminu na wnoszenie skargi nadzwyczajnej z trzech do pięciu lat.
Prezydencki projekt ma też zakładać, wydłużenie kadencji ławników Sądu Najwyższego o jeden rok oraz doprecyzowanie kwestii tworzenia akt sprawy w Sądzie Najwyższym, ich digitalizacji i archiwizacji.(PAP)
autor: Mateusz Mikowski
kgr/