Antarktyda. Od lodowca oderwała się góra lodowa wielkości Londynu

2021-02-28 21:16 aktualizacja: 2021-02-28, 21:20
Polska Stacja Antarktyczna imienia Henryka Arctowskiego (Stacja Arctowski) Fot. PAP/Tomasz Janecki
Polska Stacja Antarktyczna imienia Henryka Arctowskiego (Stacja Arctowski) Fot. PAP/Tomasz Janecki
W pobliżu brytyjskiej stacji badawczej Halley VI na Antarktydzie od lodowca szelfowego oderwała się góra lodowa o powierzchni 1270 km kwadratowych - to wielkość porównywalna z aglomeracją Londynu czy Paryża - informuje agencja AFP.

Jak wynika z danych zebranych przez brytyjskich naukowców z British Antarctic Survey (BAS) blok lodu oderwał się od pokrywy lądowej w piątek wczesnym rankiem. 

Oderwanie się części wysokiego na 150 metrów lodowca szelfowego Brunt było od dawna przewidywane. Na jego powierzchni od lat były obserwowane pęknięcia. Z tego powodu położona 20 km od linii załamania stacja badawcza od 2017 r. działała w ograniczonym zakresie. W połowie lutego ewakuowano 12 pracujących w niej osób. 

"Nasze zespoły są od lat przygotowane na to, że góra lodowa oddzieli się od szelfu Brunt" - mówiła kierująca BAS Jane Francis. Dodała, że strefa załamania była cały czas monitorowana przez zautomatyzowaną i precyzyjną aparaturę, z której dane były przetwarzane w siedzibie agencji w Cambridge. 

"Chociaż odrywanie się dużych części lodowych szelfów Antarktydy jest  całkowicie normalną częścią tego, jak one działają, to tak duże przypadki podziału, jak ten na lodowcu szelfowym Brunt pozostają dość rzadkie i ekscytujące" - komentował w BBC geograf, prof. Adrian Luckman z Uniwersytetu w Swansea. 

Naukowcy będą teraz uważnie obserwować, czy oderwanie się góry lodowej nie wpłynie na pozostałą część lodowca, w tym tę, na której położona jest brytyjska baza polarna, która na razie pozostanie zamknięta. (PAP)

liv/

TEMATY: