Na antenie TVP Info wiceszef resortu zdrowia pytany był w poniedziałek o status prawny pacjentów, którzy z powodu epizodu anafilaktycznego nie mogą ze względów zdrowotnych przyjąć drugiej dawki szczepionki, a chcą podróżować korzystając ze statusu osoby zaszczepionej.
"Musimy rozróżnić reakcję poszczepienną, jaką jest ból, zaczerwienienie, stan podgorączkowy od tzw. wstrząsu anafilaktycznego, który może występować nie tylko po szczepionkach, ale także po pokarmach, jadach owadów, czy też po konkretnym leku lub szczepionce" - zwrócił uwagę Kraska.
Powiedział, że w Stanach Zjednoczonych na podstawie dość dużych prób - w przypadku szczepionki firmy Pfizer jest 5 przypadków wstrząsu anafilaktycznego na 1 mln podanych szczepionek, zaś w przypadku podania preparatu firmy Moderna to są 2-3 przypadki na 1 mln. Wtedy odstępujemy od podania drugiej dawki" - wyjaśnił wiceminister zdrowia. Zwrócił uwagę, że "w przypadku szczepionki firmy AstraZeneca przyjęcie nawet jednej dawki zabezpiecza w dość dużym stopniu pacjenta przed groźnymi powikłaniami w przypadku zakażenia koronawirusem".
Powiedział, że temat statusu prawnego osoby zaszczepionej jedną dawką będzie podjęty podczas rozmów z Radą Medyczną. "Po rozmowach z Radą Medyczną na pewno jakąś rekomendację w tej kwestii wydamy" - zapowiedział Kraska.
Pytany o planowane dostawy do Polski szczepionek poza mechanizmem unijnym - szczepionki chińskiej albo rosyjskiej, wiceminister oświadczył, że jeśli dana "szczepionka pojawi się na polskim rynku, będzie szczepionką bezpieczną i skuteczną". "Nigdy nikt z decydentów w Polsce nie poda i nie zamówi szczepionki, która nie jest zbadana. Polskie państwo gwarantuje, że jeżeli taka szczepionka będzie, na pewno będzie skuteczna i bezpieczna" - zapewnił wiceszef resortu zdrowia.
Kraska wyraził nadzieję, że "te dostawy, na które umówiliśmy się z Unią Europejską w drugim kwartale się pojawią i tych szczepionek nie zabraknie". (PAP)
Autorka: Magdalena Gronek
mmi/