Wniosek o dopuszczenie do orzekania sędziego Igora Tuleyi trafił do sądu pracy

2021-03-08 12:38 aktualizacja: 2021-03-08, 14:41
 Polski prawnik i sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Igor Tuleya Fot. PAP/EPA / JULIEN WARNAND
Polski prawnik i sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Igor Tuleya Fot. PAP/EPA / JULIEN WARNAND
Wniosek o natychmiastowe nakazanie dopuszczenia sędziego Igora Tuleyi do orzekania trafił w poniedziałek do wydziału pracy warszawskiego sądu rejonowego - dowiedziała się PAP od pełnomocnika sędziego mec. Michała Romanowskiego. Według prawnika, odsunięcie sędziego Tuleyi od orzekania jest bezprawne.

Z przekazanych PAP informacji wynika, że złożone w poniedziałek pismo to wniosek o zabezpieczenie pozwu ws. dopuszczenia sędziego Tuleyi do orzekania, który prawnicy zamierzają skierować w ciągu dwóch tygodni.

W listopadzie ubiegłego roku Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego na wniosek prokuratury prawomocnie uchyliła immunitet sędziemu Tuleyi i zawiesiła go w obowiązkach służbowych. Powodem wniosku prokuratury ws. uchylenia immunitetu sędziego było podejrzenie ujawnienia informacji ze śledztwa oraz danych i zeznań świadka, które miały narazić bieg postępowania. W konsekwencji sędzia został odsunięty od orzekania, a Prokuratura Krajowa dwukrotnie wzywała go do stawienia się w charakterze podejrzanego.

W poniedziałek w południe pełnomocnik sędziego złożył w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Żoliborza w wydziale pracy i ubezpieczeń społecznych wniosek o zabezpieczenie, w którym domaga się nakazania prezesowi Sądu Okręgowego w Warszawie natychmiastowego dopuszczenia sędziego Tuleyi do orzekania. We wniosku podkreślono, że uchwała Izby Dyscyplinarnej, na podstawie której zawieszono sędziego Tuleyę jest orzeczeniem nieistniejącym i nie stanowi podstawy dla odmowy dopuszczenia sędziego do orzekania.

Mec. Romanowski zauważył, że z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE i tzw. starych Izb SN wynika, iż Izba Dyscyplinarna nie jest sądem. Adwokat powołał się przy tym na konkretne orzeczenia TSUE i Sądu Najwyższego. Zwrócił też uwagę, że statusu sądu odmówił Izbie Dyscyplinarnej w uzasadnieniu styczniowego wyroku Sąd Apelacyjny w Warszawie.

Według adwokata, prezes warszawskiego sądu okręgowego Piotr Schab stawia się ponad prawem, odmawiając respektowania orzeczeń TSUE i SN. "Postawa prezesa Schaba jest niegodna sędziego, dla którego prawo, a nie oczekiwania władzy wykonawczej, powinny stanowić jedyne kryterium postępowania. Prezes Schab rażąco narusza prawa Pana Sędziego Tuleyi jako sędziego, jako pracownika i jako osoby" - podkreślił Romanowski w informacji przekazanej PAP.

Jak dodał, bezprawne - jego zdaniem - uniemożliwianie sędziemu Tuleyi wykonywania zawodu może stanowić przestępstwo polegające na złośliwym i uporczywym naruszaniu praw pracownika. Zdaniem mec. Romanowskiego odmowa dopuszczenia sędziego do orzekania bezpośrednio narusza prawa obywateli do sądu.

"Bezprawna odmowa dopuszczenia Pana Sędziego Tuleyi do orzekania może oddziaływać na bezstronność i niezawisłość innych sędziów wywołując tzw. efekt mrożący. Świadomość innych sędziów, że mogą znaleźć się w sytuacji analogicznej do sytuacji Pana Sędziego Tuleyi, jeżeli nie będą orzekać zgodnie z oczekiwaniami partii rządzącej, w sposób rażący podważa niezawisłość sędziowską, w tym w zakresie spraw, których rozstrzygnięciem zainteresowana jest władza wykonawcza i partia rządząca. Każdy dzień zwłoki w przywróceniu Pana Sędziego Igora Tuleyi do orzekania pogłębia strach oraz poczucie niepewności innych sędziów w zakresie tego, czy oni również nie znajdą się w analogicznej sytuacji" - podkreślił adwokat.(PAP)

autor: Mateusz Mikowski

liv/

TEMATY: